Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Największe gwiazdy Paryża: Świątek, Djoker, LeBron i amerykańskie superkoszykarki

Pavel Křiklan
Amerykański koszykarski Dream Team na stacji kolejowej w Londynie w drodze do Paryża. Lebron James, piąty od lewej.
Amerykański koszykarski Dream Team na stacji kolejowej w Londynie w drodze do Paryża. Lebron James, piąty od lewej.Profimedia
W sobotę na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu rozdany zostanie pierwszy z 329 zestawów medali. Wiele światowych supergwiazd przybyło, aby rywalizować o nie pod pięcioma pierścieniami, a dla niektórych z nich cenny metal z igrzysk jest ostatnim, którego brakuje na niemal niekończącej się liście osiągnięć w karierze. Kto będzie w centrum uwagi w nadchodzących tygodniach?

LeBron James (koszykówka, USA)

Historycznie najlepszy strzelec NBA w sezonie zasadniczym i jedna z największych postaci w historii koszykówki. Wszystkim jego czterem triumfom w lidze towarzyszył tytuł MVP playoffów. Zdominował mistrzostwa świata 2010 z reprezentacją narodową, a w wieku 39 lat odbył swoją ostatnią podróż do Europy z Dream Teamem po trzeci tytuł olimpijski.

Novak Djoković (tenis, Serbia)

Rekordzista pod względem największej liczby Wielkich Szlemów (24, ex aequo z Australijką Margaret Court), którego jedynym brakującym trofeum w kolekcji jest złoto na igrzyskach (do tej pory zdobył tylko brąz w grze pojedynczej w Pekinie 2008). Czwartkowe losowanie turnieju z pewnością uruchomiło jego wyobraźnię. W drugiej rundzie spotka się prawdopodobnie z królem Nadalem, z którym w Paryżu ma mizerny bilans 2:8.

Rafael Nadal (tenis, Hiszpania)

Nikt nie wygrał French Open tak wiele razy jak legendarny Hiszpan. I to właśnie na ziemnych kortach Rolanda Garrosa rozegrany zostanie turniej olimpijski. To doskonała szansa dla odchodzącego powoli na emeryturę weterana, by pożegnać się ostatnim wielkim triumfem. Zdominował paryskie korty rekordowe 14 okazji, notując 112 wygranych meczów. Pozostaje tylko pytanie, czy faktycznie go zobaczymy.

Armand Duplantis (lekkoatletyka, Szwecja)

Największa gwiazda współczesnej tyczkarstwa, rekordzista świata w skoku o tyczce, który poprawiał ośmiokrotnie, a wszystkie notował w ciągu ostatnich czterech lat. Ostatni raz w swoim pierwszym starcie na świeżym powietrzu w tym sezonie (624 cm). Od tego czasu zbliżył się do kolejnego rekordu w kilku zawodach. Od 2019 roku nie przegrał na żadnej dużej imprezie, gwarantując za każdym razem niezwykłe widowisko.

Katie Ledecka (pływanie, USA)

Może zostać najbardziej utytułowaną kobietą w historii igrzysk olimpijskich, ale musi wygrać trzy z czterech zawodów, w których bierze udział. Do tej pory ma siedem złotych medali, rosyjska gimnastyczka Łarisa Łatynina ma ich dziewięć. Amerykanka z czeskimi korzeniami zgromadziła w swojej karierze 21 tytułów mistrzyni świata, żadna inna pływaczka nie zdobyła ich więcej.

Emma McKeon (pływanie, Australia)

To, że jest królową basenu, nie jest zaskoczeniem, ponieważ oboje jej rodzice byli najlepszymi pływakami. Ustanowiła w sumie osiem rekordów świata, z których trzy nadal istnieją. Z czterema złotymi i trzema brązowymi medalami (dwa złote i dwa brązowe w sztafetach) była najbardziej utytułowaną sportowczynią na ostatnich igrzyskach olimpijskich.

Iga Świątek (tenis, Polska)

Przegrała tylko jeden mecz na kortach ziemnych w kompleksie Rolanda Garrosa w ciągu ostatnich pięciu lat (z Greczynką Marią Sakkari w ćwierćfinale w 2021 roku). Obecnie zdominowała paryskiego Wielkiego Szlema trzy razy z rzędu i żaden inny duży turniej nie odpowiada jej bardziej. Obecna liderka światowego rankingu spędziła już 113 tygodni na szczycie, co stawia ją na końcu elitarnej dziesiątki wszech czasów w historycznych rankingach. A przecież przed Polką jeszcze długa kariera.

Eliud Kipchoge (lekkoatletyka, Kenia)

To właśnie w Paryżu 21 lat temu zdobył swoje pierwsze złoto - tytuł mistrza świata w biegu na 5000 metrów. Następnie przeszedł do maratonu, w którym jest uważany za jedną z największych postaci w jego historii. Jest właścicielem czterech z 10 najszybszych czasów, a teraz, w wieku 39 lat, może zostać pierwszym, który podbije królewską imprezę na igrzyskach olimpijskich trzy razy z rzędu.

Jon Rahm (golf, Hiszpania)

Do niedawna gracz nr 1 na świecie, a według majowego rankingu magazynu ekonomicznego Forbes, drugi najlepiej zarabiający sportowiec na świecie w ciągu ostatnich 12 miesięcy (218 milionów dolarów, po Cristiano Ronaldo). Przez 60 tygodni znajdował się na szczycie rankingu amatorów, co kiedyś było jego rekordem. Zwycięzca dwóch turniejów głównych, był pierwszym Hiszpanem, który wygrał US Open trzy lata temu.

Diana Taurasi (koszykówka, USA)

Nikomu jeszcze nie udało się zebrać sześciu złotych medali w sporcie uczelnianym, 42-letnia weteranka ma ich jak dotąd pięć, podobnie jak była koleżanka z drużyny Sue Bird. Na igrzyska olimpijskie jeździ od 2004 roku i nigdy nie zaznała goryczy porażki. Zwycięska passa najbardziej dominującej drużyny w historii olimpijskich sportów drużynowych sięga 1992 roku.

Nikola Karabatić (piłka ręczna, Francja)

Legenda piłki ręcznej może zostać czterokrotnym mistrzem olimpijskim w wieku 40 lat (to samo dotyczy amerykańskiego koszykarza Kevina Duranta), co uczyniłoby go rekordzistą pod względem męskich sportów drużynowych. Z wyprzedzeniem ogłosił, że zakończy karierę po igrzyskach przed własną publicznością. Ostatni raz Francuzi nie dotarli do finału turnieju olimpijskiego w 2004 roku...

Simone Biles (gimnastyka, USA)

Prawdopodobnie najlepsza gimnastyczka sportowa w historii jedzie do Paryża z zamiarem wygrania zawodów all-around po raz drugi na igrzyskach, ostatnim razem zrobiła to Vera Čáslavská w 1968 roku. Ostatnim razem w Tokio zatrzymała ją nadmierna presja, przez co wycofała się w połowie zawodów. Jej 37 medali z mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich to absolutny rekord w gimnastyce.

Isabell Werth (jeździectwo, Niemcy)

Zawiesiła złoto na szyi na wszystkich sześciu igrzyskach, w których startowała od 1992 roku. To długoterminowa, stała, podręcznikowa forma. Jest jednak również rekordzistką pod względem czasu, jaki upłynął od jej pierwszego do ostatniego medalu olimpijskiego (29 lat). Niemiecka zawodniczka ujeżdżenia ma ich w swojej kolekcji łącznie 12, a każdy kolejny katapultuje ją do elitarnej dziesiątki w historii igrzysk (letnich i zimowych).