Nainggolan na próżno czeka na oferty. Pomocnik przyznaje, że koniec jego kariery jest bliski
Nainggolan ma na koncie trzydzieści występów w reprezentacji Belgii i od przełomu czerwca i lipca pozostaje bez pracy. "Moim zdaniem koniec mojej kariery jest bliski. Czas mija i nic się nie dzieje" - mówi o swojej obecnej sytuacji.
"Zdecydowanie nie zamierzam błagać nikogo, by pozwolił mi grać. Nigdy taki nie byłem i nigdy nie będę. Nawiasem mówiąc, chcę grać tylko w Belgii, nie mam już ochoty podróżować" - kontynuował. Nainggolan przez długi czas występował we Włoszech i w przeszłości nosił koszulki AS Roma, Interu Mediolan czy Cagliari i SPAL. W swojej ojczyźnie grał dla Antwerpii, a rok temu schronił się w Indonezji, gdzie krótkoterminową umowę podpisał z nim klub Bhayangkara.
"Piłka nożna zmieniła się w biznes, kluby chcą dziś kupować zawodników w najmłodszym wieku za jak najmniejsze pieniądze, a następnie zarabiać na ich sprzedaży. Na przykład AC Milan działał inaczej, wygrywał trofea ze środkiem pola pełnym 30-latków, takich jak Gattuso, Pirlo, Seedorf i Ambrosini" - dodał doświadczony pomocnik.