Po zakończeniu spotkania z drużyną z Afryki Gabriel Jesus niemal natychmiast udał się na badania. Okazuje się, że napastnik nabawił się groźnej kontuzji kolana i jego występy w najbliższym czasie są niemożliwe. Jest to duża strata i zmartwienie zarówno dla selekcjonera Brazylii Tite, jak i trenera Arsenalu Mikela Artety. Jest on bowiem jednym z najważniejszych i najskuteczniejszych zawodników londyńskiej drużyny - pod względem zdobytych bramek ustępuje jedynie Martinowi Odegaardowi.
Problemy z kolanem ma także lewy obrońca kadry Alex Telles. Piłkarz doznał częściowego zerwania więzadła bocznego. Władze jego klubu, Sevilli FC, poinformowały, że napastnik rozpocznie leczenie w Brazylii, ale kolejną fazę rehabilitacji przejdzie już w Hiszpanii. Wydaje się jednak, że Tite będzie miał kim go zastąpić. Do pełnej sprawności i dyspozycji wrócił bowiem Alex Sandro, obrońca Juventusu.
Brazylijscy kibice liczą także na powrót Neymara. Lekarz kadry, Rodrigo Lasmar, będzie obserwował zawodnika na sobotnim treningu i po nim podejmie decyzję o dopuszczeniu go do gry.
Canarinhos w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze zmierzą się z Koreą Południową. Mecz odbędzie się na stadionie 974 o godz. 20:00 w poniedziałek.