Mistrz olimpijski w biathlonie zakażony podczas badania antydopingowego
”Badanie odbyło się w środę i już po kilku dniach zacząłem się źle czuć. Nie wiedziałem, co może być tego powodem. W sobotę odwiedziłem ojca, który jest lekarzem. Kiedy zobaczył sczerniałe żyły na moim ramieniu natychmiast zrozumiał co się dzieje, zaordynował antybiotyki i skierował do szpitala” - opisał.
Kilka miesięcy po zakażeniu biathlonista dalej nie czuje się w pełni sił.
"Przez całe lato nie mogłem normalnie trenować i czułem się bardzo osłabiony, ze skaczącym pulsem. Teraz, na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu, zaczynam już mocniej trenować, lecz forma jest daleka od optymalnej. Jestem wściekły bowiem takie sytuacje nie mają prawa się zdarzać".
32-letni Szwed zdobył złoty medal w sztafecie w Pjongczangu (2018) i złoty w sztafecie podczas tegorocznych mistrzostw świata w Novym Meście.