Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Majchrzak zszokowany brakiem kary dla Sinnera. "Wyjątkowo dotkliwe wiadomości"

Hubert Nowicki
Majchrzak zszokowany brakiem kary dla Sinnera. "Wyjątkowo dotkliwe wiadomości"
Majchrzak zszokowany brakiem kary dla Sinnera. "Wyjątkowo dotkliwe wiadomości"Profimedia
Tenisowy świat żyje aferą dopingową z udziałem Jannika Sinnera. W organizmie włoskiej rewelacji ostatnich miesięcy znaleziono ślady zabronionej substancji, jednak Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) przyjęła jego tłumaczenie i nie wlepiła mu żadnego zawieszenia. Oburzyło to duże grono tenisistów, w tym Kamila Majchrzaka, który sam był zawieszony za doping.

Wczoraj ujrzała światło dzienne informacja o dopingowanej wpadce Sinnera, w którego organizmie w marcu dwukrotnie wykryto metabolit clostebolu w niskich stężeniach. Dziwi też fakt, że sprawa miała miejsce niemal pół roku temu, a świat dowiaduje się o niej dopiero teraz. 

Jak to w takich sytuacjach bywa, lider rankingu zaczął się tłumaczyć. Co jednak może dziwić, ITIA przyjęła jego wymówki i zdecydowała się nie karać go w żaden sposób, poza odebraniem mu punktów rankingowych i nagród z wygranego przez niego turnieju Indian Wells, podczas którego doszło do całego incydentu. 

Sinner zarzekał się, że zabroniona substancja dostała się do jego organizmu przez jego masażystę, który w tamtym okresie leczył swoją ranę i stosował maść z wspomnianą substancją. Tym samym przez masaż dostała się ona do ciała zawodnika. 

Oburzyło to wielu zawodników, a głos zabrał też Majchrzak, który został zawieszony na 13 miesięcy za stosowanie dopingu i w tym okresie nie mógł brać udziału w żadnych profesjonalnych turniejach, a po powrocie do sportu musiał budować od zupełnego zera swoją pozycję w rankingu. Polaka oburza fakt, że w tenisie są równi i równiejsi, a jeden z najlepszych tenisistów świata nie poniesie żadnych bolesnych konsekwencji dopingowej wpadki. 

"Kilka godzin przed meczem dotarły do mnie najnowsze wieści z tenisowego świata. Są one dla mnie szokujące i wyjątkowo dotkliwe. Nie zagłębiam się w szczegóły dla własnego zdrowia i komfortu psychicznego jednak fakt, że ja przez większość czasu trwania mojej sprawy nawet nie mogłem postawić nogi na nieprywatnym korcie... a wychodzi na to, że inną mogą normalnie grać i spełniać marzenia w tej samej sytuacji nie daje mi spokoju. Jestem zdruzgotany i zszokowany. Ale tak jak wspominałem, może nie mam racji. Poza tym kogo obchodzi co ja myślę, chłopak spoza czołówki" - napisał w swoich mediach społecznościowych Majchrzak.

"Dzisiejszy dzień to zdecydowanie dużo emocji na i poza kortem. Cieszę się, że udało się wygrać dzisiejszy mecz, który był dla mnie niezwykle ciężki. Jestem szczęśliwy, że mogę ponownie rywalizować na jednym z największych turniejów. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i do zobaczenia jutro"! - dodał polski tenisista. 

Majchrzak walczy o awans do głównej drabinki US Open. W pierwszej rundzie eliminacji pokonał 6:3, 6:7(5), 7:5 Michaela Zhenga. W drugiej rundzie trzystopniowych eliminacji zmierzy się z Danielem Galanem. W turnieju głównym zagra między innymi Sinner, który będzie rozstawiony z pierwszym numerem.