Lisa Theresa Hauser najlepsza w sprincie. Joanna Jakieła i Anna Mąka z punktami

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Lisa Theresa Hauser najlepsza w sprincie. Joanna Jakieła i Anna Mąka z punktami

Lisa Theresa Hauser najlepsza w sprincie. Joanna Jakieła i Anna Mąka z punktami
Lisa Theresa Hauser najlepsza w sprincie. Joanna Jakieła i Anna Mąka z punktamiAFP
Biathlonistki po rywalizacji w biegu indywidualnym i sztafecie, tym razem rywalizowały w biegu sprinterskim na 7,5 km. Dzisiejsze zawody wygrała Austriaczka Lisa Theresa Hauser, która była bezbłędna na strzelnicy. Drugie miejsce zajęła Lisa Vitozzi, a trzecia była Linn Persson. Najlepszą z Polek była Joanna Jakieła, która zajęła 35. miejsce i wywalczyła sześć punktów do klasyfikacji generalnej.

Faworytkami do stanięcia na podium przed startem zawodów były szwedzkie siostry Oeberg, które dobrze spisywały w Kontiolahti. Jednak bardzo słabo poradziły sobie na strzelnicy. Obie zaliczyły jedno pudło na pierwszym strzeleniu i dwa niecelne strzały podczas drugiej próby. Ostatecznie Elvira zajęła 12. miejsce, a Hanna była 18.

Po pierwszym strzelaniu najlepszy czas miała Norweżka Ingrid Landmark Tandrevold. Za nią była Denise Herrmann-Wick i Lisa Theresa Hauser. Przetasowanie nastąpiło po strzelaniu w pozycji stojącej. Tam Niemka i Norweżka zaliczyły po jednym pudle i wypisały się z walki o podium. Obie uzyskały ten sam czas i zajęły 6. miejsce.

Bezbłędna była natomiast Lisa Theresa Hauser i dzięki dobremu występowi również na trasie biegowej wygrała bieg sprinterski.

Na uwagę zasługuje forma Lisy Vittozzi. Włoszka po pierwszy strzelaniu, na którym miała jedno pudło, zajmowała miejsce w czwartej dziesiątce. Jednak okazała się bezbłędna w pozycji stojącej i odrobiła stratę. Zajęła drugiej miejsce ze stratą 17 sekund do Hauser. Trzecie miejsce zajęła Szwedka Linn Persson, która trafiła do tarczy wszystkie dziesięć strzałów.

Dobrze wyglądały Joanna Jakieła i Anna Mąka. Obie zajęły punktowane miejsca i powalczą jutro o dobre miejsca w biegu pościgowym. Jakieła zajęła 35. miejsce, a Mąka 37. Polskie biathlonistki były bezbłędne na pierwszym strzelaniu, ale zaliczyły jedno pudło podczas drugiej wizyty na strzelnicy.

Udany występ zaliczyła Natalia Sidorowicz, ale jej nie zobaczymy podczas jutrzejszych zawodów, ponieważ zajęła 63. miejsce, a jutro wystąpi 60 najlepszych zawodniczek z dzisiejszego sprintu.

Fatalnie wyglądała dziś Kamila Żuk, która ma być liderką Polek w tym sezonie, zaliczyła aż pięć pudeł i zajęła 81. miejsce.

Różnice sekundowe między zawodniczkami będą miały znaczenie podczas jutrzejszego biegu pościgowego. Biathlonistki będą ruszały po kolei z odpowiednią stratą, którą poniosły w sprincie. Jutrzejsze zawody rozpoczną się o godzinie 14:15.