Zespół LeBrona Jamesa lepszy od ekipy Kevina Duranta w ich pierwszym meczu od 2018 roku
W lepszych nastrojach do tej rywalizacji podchodzili Suns, którzy w dniu otwierającym sezon NBA pokonali Golden State Warriors, a tego samego wieczoru Lakers przegrali z Denver Nuggets. Po dzisiejszym wyniku oba zespoły zrównały się jednak bilansem zwycięstw i porażek.
Spotkanie dużo lepiej zaczęli goście, którzy wygrali pierwszą kwartę różnicą 12 punktów. Do przerwy Lakers potrafili nawet wyjść na prowadzenie, ale czwartą kwartę ponownie otwierali z 12 punktami straty. Wtedy nastąpił ich popis w ostatniej części gry, którą wygrali 28:11, a w końcówce do zwycięstwa poprowadził ich James.
38-latek w poprzednim spotkaniu zagrał tylko 29 minut i mówił wówczas, że kibice mogą się przyzwyczajać do takiej liczby minut z nim na parkiecie w tym sezonie. Dzisiaj ponownie wszedł jednak na pułap 35 minut, w trakcie których zdobył 21 punktów, zebrał osiem piłek i rozdzał dziewięć asyst. Więcej punktów od niego w wygranej ekipie miał tylko Anthony Davis - autor 30 oczek.
Najwięcej punktów w całym spotkaniu zapisał jednak na swoim koncie Durant, który pod nieobecność Devina Bookera i Bradleya Beala samodzielnie prowadził Suns i wykręcił 39 punktów. Brakowało jednak odpowiedniego wsparcia, bo drugi najlepszy wynik w szeregach gości miał Eric Gordon, który rzucił 15 punktów.
W najbliższych dniach obie drużyny zagrają swoje kolejne spotkania przeciwko Utah Jazz.