Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Timberwolves się nie poddają i przedłużają serię z Mavericks

Hubert Nowicki
Timberwolves się nie poddają i przedłużają serię z Mavericks
Timberwolves się nie poddają i przedłużają serię z MavericksAFP
Seria Minnesoty Timberwolves z Dallas Mavericks wciąż trwa. Goście z Minneapolis wygrali dziś na parkiecie w Teksasie 105:100, dzięki czemu wygrali swój pierwszy mecz serii, lecz wciąż przegrywają 1-3.

Przez większość meczu prowadzili goście, ale gospodarze chcieli oczywiście wygrać i zamknąć serię, awansując do wielkich finałów NBA. Ostatecznie się to nie udało, choć jeszcze nigdy żaden zespół w historii ligi nie wygrał serii do czterech zwycięstw po tym, jak przegrywał w niej 0-3. Dla Timberwolves statystyka jest więc bezlitosna. 

Ich liderem był dzisiaj Anthony Edwards, który rzucił 29 punktów, miał 10 zbiórek i dziewięć asyst. Świetny mecz ma też na koncie Karl-Anthony Towns, który zdobył 25 oczek. Obaj liderzy mieli jednak problemy z faulami - Towns został wykluczony po sześciu przewinieniach, a Edwardsowi brakowało jednego, by podzielić los kolegi. 

Kapitalne zawody dla pokonanych Mavericks zagrał Luka Doncic, który zdobył 28 punktów, miał 15 zbiórek i 10 asyst. W końcówce trafił niewiarygodny rzut za trzy, będąc faulowanym, ale nie wykorzystał rzutu wolnego, który mógł jeszcze dać nadzieję jego zespołowi. 

Kolejny mecz tej serii odbędzie się w nocy z czwartku na piątek w Minneapolis. Tam Timberwolves będą mogli zbliżyć się do rywali już tylko na dystans jednego meczu straty. Na zwycięzców serii w finałach NBA czeka już Boston Celtics, który w konferencji wschodniej wygrał 4-0 z Indianą Pacers