Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Świetny mecz Sochana, choć Spurs nie dali rady Rockets

Hubert Nowicki
Świetny mecz Sochana, choć Spurs nie dali rady Rockets
Świetny mecz Sochana, choć Spurs nie dali rady RocketsGREGORY SHAMUS/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP
Koszykarze San Antonio Spurs drugi raz w ciągu trzech dni podejmowali Houston Rockets. Po wcześniejszej wygranej tym razem polegli 101:106, ale bardzo udane zawody zanotował Jeremy Sochan, który zdobył aż 22 punkty.

Rockets prowadzili od pierwszych minut spotkania i już po pierwszej kwarcie mieli kilkanaście punktów przewagi nad rywalami. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez drugą i trzecią kwartę, aż w ostatniej części gry gospodarze dwukrotnie zbliżyli się do rywali na dwa oczka. Ostatecznie nie udało im się jednak odwrócić losów meczu i ani razu nie byli na prowadzeniu aż do końca meczu.

Mimo to w samych dobrych słowach można opisać dzisiejszy występ Sochana, który był najlepszym strzelcem zespołu - zdobył 22 punkty, a do tego dołożył też dziewięć zbiórek i cztery asysty. Reprezentant Polski trafił dziewięć na 19 prób z gry, był bardzo aktywny pod tablicami i szukał podań od Chrisa Paula i Victora Wembanyamy, którzy prowadzili grę Spurs i zdobyli kolejno 14 i 16 punktów. 

Drużynę Rockets do zwycięstwa poprowadził Jalen Green, który tej nocy zapisał na swoim koncie aż 36 punktów. 

Podopiecznych Gregga Popovicha czekają teraz dwa wyjazdowe spotkania - w nocy ze środy na czwartek zagrają w Oklahomie z miejscowymi Thunder, a dobę później będą już rywalizować w stanie Utah z ekipą Jazz.