Spurs górą w meczu na dnie tabeli NBA. Sochan ma już 1000 punktów w NBA
Spurs dobrze weszli w mecz i prowadzili przez niemal całe spotkanie - przegrywali tylko raz, na początkowym etapie pierwszej kwarty. Szybko objęli jednak prowadzenie dwucyfrową liczbą punktów, którego gospodarzom nie udało się już zniwelować.
Sochan zaliczył bardzo dobre spotkanie i był aktywny na atakowanej połowie. Zdobył 15 punktów, czyli najwięcej w tym roku kalendarzowym, w trakcie 28 minut spędzonych na parkiecie. Trafił siedem na 15 prób z gry, w tym jeden z dwóch rzutów dystansowych. Do swojego dorobku dodał cztery zbiórki i dwie asysty.
Dzisiejszy wynik Sochana oznacza, że w najlepszej lidze świata ma on już na koncie 1000 zdobytych punktów. Barierę tę osiągnął w meczu numer 92 na parkietach NBA, co daje mu łączną średnią 11 punktów na mecz.
Punktowo minimalnie lepsi byli od niego Victor Wembanyama i Devin Vassell, którzy zdobyli po 16 punktów, a najlepszym strzelcem gości był wchodzący z ławki Keldon Johnson, który rzucił 17 punktów.
W całym spotkaniu najlepszy wynik punktowy zanotował Jalen Duren - środkowy gospodarzy zdobył 21 punktów, do których dodał 12 zbiórek i dwie asysty.
Dla Spurs była to szósta wygrana w sezonie, która oczywiście nie zmienia ich miejsca w stawce drużyn. Pistons mają absolutnie najgorszy bilans w całej NBA - trzy zwycięstwa i 35 porażek.