Kolejna zdecydowana porażka San Antonio Spurs. Jeremy Sochan zdobył osiem punktów
Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana i nic wskazywało na to, co może wydarzyć się już w drugiej. Wprawdzie gospodarze prowadzili, ale nie była to duża przewaga. Po 12 minutach gry było 33:30.
Druga kwarta była zdecydowanie gorsza w wykonaniu Spurs, którzy zdobyli zaledwie 18 punktów, a gospodarze rzucili ich o 9 więcej, co dało prowadzenie na przerwie 60:48. Różnica nie była jeszcze tak znacząca, ale Spurs musieliby wziąć się za odrabianie strat.
Nic takiego nie nastąpiło. Koszykarze Brooklyn Nets zdecydowanie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i przed decydującą osłoną prowadzili 93:75. Gracze Spurs nie byli w stanie wygrać nawet jednej kwarty, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 123:103.
Najwięcej punktów zdobył Cameron Thomas (25 pkt). Po stronie Spurs wyróżniał się Victor Wembanyama, który zdobył 21 punktów, miał 4 zbiórki i 3 asysty.
Jeremy Sochan spędził na parkiecie niecałe 30 minut i w tym czasie rzucił 8 „oczek”, zanotował 5 zbiórek i 3 asysty.
Dla San Antonio Spurs była to siódma porażka z rzędu. Podopieczni Gregga Popovicha w kolejnym meczu zmierzą się z Toronto Raptors.