Celtics nie zamierzali niczego pozostawiać przypadkowi i wyszli na zdecydowane prowadzenie już po pierwszej połowie, po której prowadzili 67:46. Do końca meczu utrzymywali bardzo wysokie prowadzenie i nie dawali zbliżyć się rywalom, ku uciesze publiczności zgromadzonej w TD Garden. 

Finałowa seria była niezwykle jednostronna i zabrakło w niej spotkań na styku. Bostończycy wygrali swoje spotkania zyskując dużą przewagę we wcześniejszych fazach meczu i trzymając rywali na dystans w końcówce, podobnie jak dzisiaj. Przegrali tylko jeden mecz, w którym zresztą Mavericks również wygrali z bardzo dużą przewagą, przez co wówczas także zabrakło emocji w końcówce.

Celtics wygrali 64 mecze w sezonie zasadniczym i byli głównymi faworytami do mistrzostwa. Grając w Konferencji Wschodniej unikali w drodze do finałów swoich największych rywali, ponieważ w play-offs pokonywali kolejno Miami Heat, Cleveland Cavaliers i Indianę Pacers. Eksperci w Stanach Zjednoczonych zaznaczali, że była to zdecydowanie jedna z najłatwiejszych dróg do serii o mistrzostwo w ostatnich latach. 

Drużyna z Bostonu wygrała tym samym swoje 18. mistrzostwo w historii, dzięki czemu wyprzedziła o jeden tytuł największych swoich rywali - Los Angeles Lakers. Jest to jednak ich pierwszy triumf od 16 lat, gdy w 2008 roku w finałach pokonywali oni właśnie Lakers.