Świetny wynik koszykarzy Legii i zaliczka przed rewanżem z Bilbao w Pucharze Europy
Koszykarze Legii sprawili swoim kibicom wielką, pozytywną niespodziankę, pokonując faworyzowany zespół ligi hiszpańskiej i to w dodatku różnicą 19 punktów, co daje wysoką zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym.
Sprawdź komplet statystyk meczu Legia-Bilbao
Legioniści w pierwszym etapie wygrali pięć z sześciu meczów, a w drugiej mieli bilans 4-2 i zajęli drugie miejsce w grupie L, co sprawiło, że trafili na najlepszy zespół gr. K, czyli Surne Bilbao Basket, obecnie 12. zespół hiszpańskiej ligi ACB, najmocniejszych rozgrywek w Europie. Bilbao w pierwszej fazie grupowej odniosło komplet zwycięstw - sześć, pokonując m.in. dwa razy obrońcę trofeum Anwil Włocławek (w Hiszpanii 71:76, a we Włocławku 79:83). W drugiej fazie drużyna z Kraju Basków miała bilans 5-1.
Tymczasem w Warszawie to gospodarze od pierwszych minut mieli przewagę i nie przeszkadzała im ani uszkodzona tablica z wynikami, ani słaba skuteczność dotychczasowych liderów - Christiana Vitala i Lorena Jacksona. Ten pierwszy, najlepszy strzelec PE FIBA (średnio 23,4 pkt w meczu), trafił jeden z siedmiu rzutów, a Jackson nie zmieścił żadnej z pięciu prób w pierwszej połowie.
Mimo to Legia wygrywała 16:10 w ósmej minucie, 33:23 w 17., a do przerwy prowadziła 41:29. W obu pierwszych kwartach gospodarze mieli zdecydowanie lepszą skuteczność i nadawali ton meczowi.
Druga połowa to jeszcze większa dominacja trenera drużyny Marka Popiołka (w lutym zastąpił Wojciecha Kamińskiego) - legioniści grali twardo w defensywie, a w ataku z coraz większą pewnością siebie. W trzeciej kwarcie dwukrotnie prowadzili po 16 pkt (53:37 i 60:44) i kontrolowali sytuację. Co prawda Baskowie trzecią kwartę - jako jedyną - wygrali, ale zdołali odrobić tylko jeden punkt.
W ostatniej części Hiszpanom udało się zmniejszyć stratę do 10 pkt, ale odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Pięć punktów z rzędu Arica Holmana i trójka Jacksona sprawiły, że na dwie minuty i 15 sekund przed końcem na naprawionej w przerwie tablicy wyników pojawiło się prowadzenie Legii 76:56. Końcowy wynik 83:64 zdecydowanie przewyższa oczekiwania i pozwala z optymizmem spoglądać na rewanż, zaplanowany na 20:00 za tydzień, 13 marca.
Stołeczni koszykarze po raz drugi w ostatnich latach zameldowali się w najlepszej ósemce FIBA Europe Cup. W sezonie 2021/22 Legia dotarła do 1/4 finału tej rywalizacji, ale była gorsza w dwumeczu od Unahotels Reggio Emilia.