Koszykarki z Gorzowa wygrywają z Chomutovem i awansują na drugie miejsce w grupie PE
Gorzowianki na początku objęły prowadzenie i sukcesywnie je powiększały. Pierwsze 10 minut czystej gry wygrały 25:14. Wśród najlepiej punktujących zawodniczek AZS-u była Kennedy Brown – 8 punktów, Emilia Kośla – 6, a pięć punktów rzuciła Shatori Walker-Kimbrough, która niedawno wzmocniła zespół z Gorzowa.
Sprawdź szczegóły meczu Enea Gorzów - Levhartice Chomutov
W drugiej kwarcie Czeszki starały się gonić wynik, ale nadal miały problemy ze skutecznością. Ta ponownie była lepsza po stronie miejscowej drużyny, choć nie powalała na kolana. To jednak wystarczyło, by wygrać tę część meczu jeszcze wyżej niż poprzednią, bo 23:10 i po połowie Enea miała dwukrotnie więcej punktów od rywalek – było 48:24.
W pierwszej połowie liderką AZS-u, jeśli chodzi o zdobycze punktowe była Walker-Kimbrough, zdobywając 12 punktów. Po 11 rzuciły w dwóch kwartach Greczynka Elena Tsineke i Emilia Kośla. W tej statystyce w zespole z Chomutov najlepsza była Katerina Rokosova z 8 punktami.
Po zmianie stron nie zmienił się obraz gry. Mająca znacząca przewagę Enea mogła kontrolować mecz. Tak też było. Gorzowianki szybko reagowały na serie punktowe przeciwniczek i nadal powoli, ale systematycznie dorzucały kolejne punkty. Trzecią kwartę wygrały 19:14 i przed ostatnią miały 29 punktów przewagi.
Czwarta część meczu minęła w „klimacie” poprzednich. Levhartice próbowały przyspieszać i rzucać z dystansu, by powalczyć choćby o lepszy bilans w dwumeczu. Z kolei Enea mając ogromną zaliczkę mogła zwalniać grę i nie forsować tempa. Zespół z Czech wygrał ostatnią odsłonę środowego spotkania 21:14, ale nie zdołał dopiąć swego. Gorzowskie akademiczki wygrały 81:59 i mają znacznie bilans w konfrontacji tych drużyn.
To drugie i ważne grupowe zwycięstwo gorzowskiej drużyny, znacząco przybliżające ją do gry w następnej fazie Pucharu Europy.
W piątej kolejce fazy grupowej gorzowianki 21 listopada zagrają na wyjeździe z najsłabszym zespołem grupy A cypryjskim AEL-em Limassol.