Barcelona nie dała szans Realowi w Madrycie i została mistrzem Hiszpanii
Dla Madrytu był to mecz na ostrzu noża. Barca szukała chwały, choć miała jeszcze dwa mecze zapasu. Real przystępował do tego spotkania ze stanem 0-2. Wszystko albo nic. Ludzie Jasikeviciusa przybyli z euforią i statystyką, że nigdy nie przegrali w finale ACB, prowadząc po dwóch meczach.
Ta statystyka nie miała większego znaczenia dla Reaku Madrytu. Złamał już inną statystykę w Eurolidze, kiedy wrócił z 0-2 w meczu z Partizanem. Pytanie brzmiało, jak odzyskać dobre samopoczucie.
Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Pod koniec pierwszych dziesięciu minut Madryt prowadził jednym punktem (21-20). Na początku drugiej odsłony Barca zrobiła duży krok i wyszła na siedmiopunktowe prowadzenie (29 –22). Chus Mateo musiał przerwać grę, aby zatrzymać krwawienie po trójce Kalinicia. Blaugrana broniła bardzo mocno i dobrze atakowała. Madryt tracił.
Przerwa przyniosła skutek i dzięki Llullowi i Causeurowi, oraz serii 9-2, Los Blancos doprowadzili do remisu (31-31). Madryt utrzymał nerwy na wodzy i poszedł na przerwę z prowadzeniem 41:38. Causeur, z 11 punktami i Llull, z 8, byli głównymi strzelcami. Kalinic, z 7 punktami, był najlepiej punktującym w drużynie Barcy z bardzo wyrównanym wynikiem.
Barça wróciła na boisko ze świeżymi bateriami i dała swoim przeciwnikom początek 0:6. Vesely poprowadził powrót. Dzięki trójkom Miroticia i Laprovittoli seria wzrosła do 6:14. Tavares utrzymał swój zespół na powierzchni. Gigant z Wysp Zielonego Przylądka uniemożliwił Cules ucieczkę. Trzeci rozdział zakończył się wynikiem 66:67 dla gości.
Po raz kolejny Barca wyszła z lepszą skutecznością w ostatniej odsłonie. Blaugrana atakowała z większą płynnością i lepszymi rzutami trzypunktowymi. Białym trudno było znaleźć obręcze przeciwników. Barca trafiała z dystansu za trzy punkty. Madryt nie mógł znaleźć odpowiedzi. Musa, podpisana gwiazda, był nieobecny przez cały mecz. Vesely stał się królem boiska. Różnica się powiększała, a Madryt nie mógł znaleźć sposobu na jej zniwelowanie.
Gra marniała, Barca rosła, a Madryt zrezygnował. Film z tego sezonu miał katalońskie zakończenie. Los Blancos mają ogromną pociechę ze zwycięstwa w Eurolidze, ale wyjeżdżają na wakacje z gorzkim smakiem sromotnej porażki na krajowym podwórku.
Flashscore Player: Jan Vesely