KoszKadra zaczęła dobrze, ale znów przegrała mecz towarzyski, tym razem z Chorwacją
Wynik niedzielnego kontrolnego spotkania otworzył Aleksander Balcerowski, ale później do głosu doszli Mario Hezonja i Dario Sarić. Walka była wyrównana, chociaż Polacy potrafili wykorzystywać straty rywali. Dzięki trójce Balcerowskiego uciekli nawet na pięć punktów. Trener Igor Milicić dość szeroko rotował składem – w pierwszej kwarcie na parkiecie pojawiło się 10 graczy. Ostatecznie po akcji 2+1 Hezonji gospodarze zbliżyli się wyniku 17:18 po 10 minutach.
Obie ekipy na początku drugiej części meczu nieźle rzucały z dystansu. Po późniejszym zagraniu 2+1 Igora Milicicia i trafieniu Mateusza Ponitki Biało-Czerwoni byli lepsi nawet o osiem punktów. Chorwaci nadal byli jednak bardzo blisko – mocny wsad Ivicy Zubaca ustawił wynik pierwszej połowy na 34:35.
Na początku trzeciej kwarty drużyna trenera Sesara wychodziła na prowadzenie dzięki trójce Dario Saricia. Biało-Czerwoni pozostali w grze, a w końcu przełamał się także Michał Sokołowski. Świetny rytm złapali jednak później Zubac i Hezonja, co oznaczało nawet 11 punktów przewagi gospodarzy. Swoimi trójkami reagował na to Michał Michalak. Akcje Dario Dreznjaka i rzut wolny Filipa Kruslina oznaczały, że po 30 minutach było 64:55.
Kolejną część spotkania Chorwaci rozpoczęli od małej serii 6:0 i głównie dzięki Jaleenowi Smithowi prowadzili nawet 15 punktami. Kadra trenera Igora Milicicia nie wróciła już do bardziej wyrównanej gry – mimo prób Mateusza Ponitki i AJ Slaughtera. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 82:68.
Kolejny mecz towarzyski reprezentacji Polski w Opatiji już w poniedziałek o godz. 18:30 - rywalem będzie Brazylia.