Mohoric wygrał etap, Vingegaard wciąż liderem Tour de France

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Mohoric wygrał etap, Vingegaard wciąż liderem Tour de France

Mohoric wygrał etap, Vingegaard wciąż liderem Tour de France
Mohoric wygrał etap, Vingegaard wciąż liderem Tour de FranceAFP
Słoweniec Matej Mohoric z ekipy Bahrain-Victorious wygrał w miejscowości Poligny 19. etap wyścigu kolarskiego Tour de France. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej zachował Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma).

Walka o zwycięstwo etapowe była niezwykle zacięta. Mohoric o centymetry wyprzedził zwycięzcę poprzedniego etapu Kaspera Asgreena (Soudal-Quick Step), a trzeci był Australijczyk Ben O'Connor (AG2R Citroen), tracąc do nich cztery sekundy.

Różnica między czołową dwójką była tak minimalna, że sędziowie potrzebowali dłuższej chwili na analizę fotofiniszu. 28-letni Mohoric popłakał się z radości, choć to nie był jego pierwszy sukces w "Wielkiej Pętli". Dwa zwycięstwa zanotował już w 2021 roku.

Słoweniec jest trzecim zawodnikiem grupy Bahrain-Victorious z wygraną etapową w tegorocznym Tour de France. Wcześniej na podium stanęli Hiszpan Pello Bilbao i Holender Wout Poels. Drużyna z Bahrajnu przystępowała do wyścigu okryta żałobą po tragicznej śmierci Szwajcara Gino Maedera podczas Tour de Suisse.

Mohoric, Asgreen i O'Connor wchodzili w skład większej grupy, która oderwała się od peletonu 75 km przed metą, a sami odskoczyli od towarzyszy ucieczki ok. 30 km przed finiszem. Na zjeździe z ostatniej górskiej premii powiększyli przewagę na tyle, by nie odczuwać presji ze strony grupy pościgowej.

"To dla mnie naprawdę emocjonalne zwycięstwo. Kasper (Asgreen) był najsilniejszy z naszej trójki, wiedziałem, że muszę go pilnować. Liczyłem, że coś mi jeszcze zostanie pod nogą na ostatnie 100 metrów. Rzuciłem rowerem i to wystarczyło" - powiedział Mohoric.

Czwarte miejsce, ze stratą 39 sekund, zajął lider klasyfikacji punktowej Belg Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck), który przyprowadził drugą grupę kolarzy.

Peleton, z Vingegaardem i z innymi zawodnikami z czołówki klasyfikacji generalnej, dojechał do mety ponad 13 minut po zwycięzcy. W tej samej grupie etap ukończyli obaj Polacy - Rafał Majka (UAE Team Emirates) i Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).

Na dwa dni przed zakończeniem wyścigu Vingegaard ma wciąż ogromną przewagę nad rywalami - 7.35 nad Słoweńcem Tadejem Pogacarem oraz 10.45 nad Brytyjczykiem Adamem Yatesem (obaj UAE Team Emirates).