Katarzyna Niewiadoma wygrała Tour de France. Gigantyczny sukces Polki
Etap wygrała jej najgroźniejsza rywalka Holenderka Demi Vollering, wyprzedzając towarzyszkę ucieczki, swoją rodaczkę Paulienę Rooijakkers.
Niewiadoma finiszowała na czwartej pozycji, wyprzedzona na ostatnich metrach przez Francuzkę Evitę Muzic. Polka straciła w niedzielę do Vollering minutę i jedną sekundę, ale w klasyfikacji generalnej zachowała przewagę czterech sekund.
"To był epicki etap" - powtarzali na mecie nie tylko komentatorzy, ale także same zawodniczki. Wszystkie oczy były zwrócone na Vollering, triumfatorkę ubiegłorocznego Tour de France, oraz Niewiadomą. W czwartek Polka odebrała jej żółtą koszulkę w pechowych dla Holenderki okolicznościach - rywalka leżała w kraksie 6 km przed metą w Amneville i poobijana straciła blisko dwie minuty.
W niedzielę na starcie w Le Grand-Bornand Niewiadoma miała przewagę minuty i 15 sekund nad Vollering. Etap zapowiadał się niezwykle ciekawie. Zawodniczki wjeżdżały na przełęcz Glandon, a po zjeździe wspinały się do stacji narciarskiej Alpe d'Huez. Przewyższenie 3748 metrów - jedno z najwyższych w historii kolarstwa kobiet. 14-kilometrowa wspinaczka do mety, ze słynnymi 21 zakrętami, miała być miejscem decydującej rozgrywki.
Vollering zaatakowała już w końcówce 20-kilometrowego podjazdu na Glandon, gdy do mety pozostały jeszcze 54 kilometry. Dołączyły do niej Rooijakkers i przez krótki czas Austriaczka Valentina Cavallar.
Na szczycie przełęczy Glandon, 50 km przed metą, trzy zawodniczki miały przewagę 50 sekund nad coraz mniejszą grupką z Niewiadomą. Później przewaga dwóch Holenderek (Austriaczka osłabła) wzrosła nawet do 1.25. Triumfatorką wyścigu w tym momencie była Rooijakkers, minimalnie wyprzedzając Vollering i Niewiadomą.
Na ostatnich kilometrach wspinaczki Holenderki wyprzedzały grupkę z Niewiadomą o około minutę. Finisz należał do Vollering, która odskoczyła od Rooijakkers i zdobyła dziesięciosekundową bonifikatę za zwycięstwo etapowe. Ale czy wygrała wyścig? Wyczerpana Holenderka położyła się na szosie, obserwując tablicę odliczającą sekundy.
W końcu na ostatniej prostej pojawiły się Polka i Francuzka. Muzic wyprzedziła Niewiadomą, sięgając po czterosekundową bonifikatę za trzecie miejsce. Niewiadoma przez chwilę nie była pewna, czy wygrała, ale po radosnej wiadomości zapłakana odbierała gratulacje. Uściskał ją były amerykański kolarz Taylor Phinney, od lat związany z nią prywatnie.
"To był szalony rollercoster. Jeśli chodzi o Alpe d'Huez, wiedziałam, że muszę pojechać mądrze, rozsądnie gospodarować siłami. Nie było ani jednego momentu odpoczynku. Na ostatnim kilometrze (szefowie ekipy Canyon-SRAM) krzyczeli do mnie przez radio, że muszę przyspieszyć" - mówiła na mecie Niewiadoma.
"Chciałam podziękować mojemu zespołowi, mojej rodzinie, wszystkim, którzy pomogli mi w przygotowaniach" - dodała, odbierając w czasie wywiadu gratulacje od rywalek.
W dwóch ostatnich latach Niewiadoma zajęła w Tour de France trzecie miejsce. W ubiegłorocznej edycji przegrała z Vollering oraz o ułamki sekundy z Belgijką Lotte Kopecky. W 2020 roku była druga w Giro d'Italia.
Pochodząca z Ochotnicy Górnej na Podhalu 29-letnia zawodniczka ma na koncie wiele innych sukcesów. W kwietniu wygrała jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów klasycznych - Strzałę Walońską.
Spośród klasyków Niewiadoma triumfowała także w Amstel Gold Race (2019) i Trofeo Alfredo Binda (2018). Wygrała wyścigi etapowe - Dookoła Wielkiej Brytanii (2017) czy Ceratizit Festival Elsy Jacobs w Luksemburgu (2016). W kolekcji ma brązowy medal szosowych mistrzostw świata (2021) oraz tytuł mistrzyni świata w kolarstwie gravelowym (2023).
Nie udał jej się start w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie zajęła ósme miejsce. W swoim debiucie olimpijskim w Rio de Janeiro w 2016 roku była szósta, a trzy lata temu w Tokio zajęła 14. miejsce.
Oprócz Niewiadomej, w Tour de France startowały cztery Polki: Karolina Kumięga (UAE Team ADQ) i Agnieszka Skalniak-Sójka (Canyon-SRAM) zajęły dalsze lokaty, w piątek nie wystartowała Marta Lach (Ceratizit-WNT), natomiast w środę wycofała się z wyścigu Daria Pikulik (Human Powered Health), srebrna medalistka olimpijska z Paryża w kolarstwie torowym.
Wyniki 8. etapu, Le Grand-Bornand et L'Alpe-d'Huez (149,9 km)
1. Demi Vollering (Holandia/SD Worx) - 4:34.14
2. Pauliena Rooijakkers (Holandia/Fenix-Deceunick) strata 4 s
3. Evita Muzic (Francja/FDJ-Suez) 1.01
4. Katarzyna Niewiadoma (Polska/Canyon-SRAM) 1.01
5. Gaia Realini (Włochy/Lidl-Trek) 1.31
6. Cedrine Kerbaol (Francja/Ceratizit-WNT) 3.15
...
77. Karolina Kumięga (Polska/UAE Team ADQ) 39.15
98. Agnieszka Skalniak-Sójka (Polska/Canyon-SRAM) 45.27
Końcowa klasyfikacja generalna
1. Katarzyna Niewiadoma (Polska/Canyon-SRAM) - 24:36.07
2. Demi Vollering (Holandia/SD Worx) strata 4 s
3. Pauliena Rooijakkers (Holandia/Fenix-Deceunick) 10
4. Evita Muzic (Francja/FDJ-Suez) 1.21
5. Gaia Realini (Włochy/Lidl-Trek) 2.19
6. Cedrine Kerbaol (Francja/Ceratizit-WNT) 2.51
...
80. Karolina Kumięga (Polska/UAE Team ADQ) 1:22.36
87. Agnieszka Skalniak-Sójka (Polska/Canyon-SRAM) 1:34.01