Belg, wielki faworyt i ponowny lider wyścigu, otrzymał pozytywny wynik testu tuż po triumfie podczas niedzielnej jazdy na czas.
Trudno o bardziej ironiczną sytuację: Remo Evenepoel, po południu świętujący objęcie prymatu w Giro d'Italia, przeszedł pozytywny test wymazowy na COVID-19. Wynik poznał już po wygraniu etapu jazdy na czas w Cesenie, który dał mu różową koszulkę.
Na sytuacji skorzystał brytyjski kolarz Geraint Thomas z Ineos, który do momentu wycofania się Belga miał 41 sekund opóźnienia. Na drugim miejscu w tej chwili jest Słoweniec Primoz Roglic, zaledwie dwie sekundy za Thomasem, który w niefortunnych okolicznościach staje się nowym liderem.
To już szósty przypadek zakażenia COVID-19 w obecnej edycji Giro, z której wcześniej wycofał się choćby Włoch Filippo Ganna.