Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pogacar gorąco przywitany przez fanów w Słowenii. Kolarz zapisał się w historii

Flashscore
Pogacar gorąco przywitany przez fanów w Słowenii. Kolarz zapisał się w historii
Pogacar gorąco przywitany przez fanów w Słowenii. Kolarz zapisał się w historiiProfimedia
Tadej Pogacar został gorąco przywitany przez fanów w Lublanie i swoim rodzinnym mieście Komenda, gdy powrócił do Słowenii po wygraniu Giro d'Italia i Tour de France. Dokonał tego w jednym sezonie jako pierwszy kolarz od 26 lat.

Światowa gwiazda numer jeden kolarstwa przybyła na stołeczny Plac Kongresowy na rowerze, w towarzystwie swojej młodzieżowej drużyny Pogi. Grupa jechała w asyście policji i witana przez ogromny tłum fanów już po drodze.

"Wszystko jest łatwiejsze, gdy masz wokół siebie ludzi, którzy w ciebie wierzą i gdy masz takich fanów jak ja. Dziękuję wszystkim za przybycie, jesteście najlepsi" - powiedział 25-letni Pogacar.

Tłum oszalał, gdy zapytano go, czy myśli o wygraniu wszystkich trzech trzytygodniowych wyścigów. Choć nie powiedział wprost "nie", stwierdził, że w tym roku nie będzie dążył do tego wyczynu. "Bez presji, proszę. Ale dziękuję, bo wszyscy myślicie, że mogę to wygrać... Ciało potrzebuje odpoczynku, głowa potrzebuje odpoczynku" - stwierdził, dodając, że jego priorytetem jest teraz zrobienie sobie przerwy od rywalizacji.

Ale już wyznacza sobie cele na jesień. "Nie ukrywam, że chcę założyć tęczową koszulkę. Ale chcieć to jedno, wygrać to drugie" - powiedział o mistrzostwach świata w Zurychu pod koniec września. "Wyzwaniem są dla mnie także wyścigi, które mi nie odpowiadają, chcę wygrywać w każdym terenie" - dodał.

Wielu gości uhonorowało Pogacara na scenie, w tym prezydent Słowenii Natasa Pirc Musar, szef Słoweńskiej Federacji Kolarskiej Pavel Marđonovic, dyrektor sportowy UAE Team Emirates Andrej Hauptman i burmistrz Lublany Zoran Jankovic.

"Nie wiem, czy Słoweńcy zdają sobie sprawę, co to znaczy wygrać Tour trzy razy i co to znaczy wygrać Giro i Tour w jednym roku. Gratuluję i dziękuję, panie Pogacar!" - powiedziała prezydent.

To już drugie przyjęcie zgotowane słoweńskiemu kolarzowi w Lublanie w ciągu nieco ponad 12 miesięcy, ponieważ w czerwcu ubiegłego roku Primoz Roglic został powitany przez fanów na Placu Kongresowym po wygraniu Giro.