Johannes Thingnes Boe mistrzem świata, całe podium dla Norwegów, dobry występ Guńki
Po pierwszym strzelaniu na prowadzeniu znajdował się Martin Ponsiluoma, który bronił tytułu wywalczonego w sprincie dwa lata temu w Pokljuce. Szwed o niecałą sekundę wyprzedzał Sturlę Laegreida i o 3.9s Vetle Christiansena. Jedno pudło zaliczył Johannes Thingnes Boe i tracił do lidera 16 sekund. Bezbłędny był Marcin Zawół (64. miejsce po pierwszym strzelaniu). Jedno pudło zaliczyli Jan Guńka (48. miejsce) i Andrzej Nędza-Kubiniec (81. miejsce).
Drugie strzelanie poszło zdecydowanie liderowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, był bezbłędny i odrobił stratę. Po jednym pudle zanotowali Laegreid i Christiansen, co spowodowało, że nie mieli szans walczyć o złoto. Bardzo dobrze poradził sobie Tarjei Boe, który nie biegł żadnej karnej rundy i tracił tylko 3 sekundy do swojego brata.
Na trasie jednak znakomicie czuł się Johannes i na mecie miał czas lepszy od Tarjei o ponad 16 sekund. Trzecie miejsce zajął Sturla Holm Laegreid, który stracił do zwycięzcy prawie 40 sekund.
Jan Guńka zajął 39. miejsce i wywalczył prawo startu w biegu pościgowym. Marcin Zawół był 74., a Andrzej Nędza-Kubiniec 77.
Bieg pościgowy odbędzie się w niedzielę o godzinie 15:30.