Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jedenasty tytuł Chemika Police. Rysice rozbite do zera

PAP
Jedenasty tytuł Chemika Police. Rysice rozbite do zera
Jedenasty tytuł Chemika Police. Rysice rozbite do zeraPAP
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police zdobyły po raz jedenasty tytuł mistrzyń Polski. W finale play off pokonały PGE Rysice Rzeszów 3-0. W piątek wygrały u siebie 3:1 (20:25, 25:18, 25:16, 25:23).

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-0 dla Chemika, który zdobył tytuł mistrza Polski. Wicemistrzem zostały PGE Rysice Rzeszów.

Chemiczki po raz trzeci w finałowej rywalizacji ograły zespół z Rzeszowa. Rozstrzygały na swoją korzyść finały w latach: 2020-22. Przed rokiem, gdy Chemika zabrakło w finale rzeszowianki także nie zdołały zdobyć mistrzostwa. Wówczas lepszy okazał się ŁKS Commercecon Łódź.

W piątkowy wieczór, po tym jak chemiczki wygrały dwa poprzednie mecze finałowej rywalizacji po 3:0, gospodynie były zdecydowanymi faworytkami. Chociaż same zawodniczki studziły nastroje, przestrzegając, że Rysice to bardzo dobry zespół i łatwo nie poddadzą rywalizacji.

Pierwszy set był tego potwierdzeniem. Zaczął się od skutecznego ataku Ann Kalanadze, a potem Katarzyna Wenerska trzykrotnie zaskoczyła serwisem gospodynie i przyjezdne objęły prowadzenie 4:0. Przez całą partię Rysice nie pozwoliły policzankom na zmniejszenie dystansu na mniej niż dwa punkty i tak, jak zaczęła tak też skończyła seta atakiem Kalanadze.

W drugim secie sytuacja wyglądała dokładnie odwrotnie. Przy stanie 5:5, trzy akcje z rzędu wygrały gospodynie i już nie oddały prowadzenia.

W połowie drugiej partii trener Chemika Marco Fenoglio wymienił połowę składu. Na boisko weszły: środkowa Dominika Pierzchała i skrzydłowe Saliha Salin oraz Martyna Łukasik, które zastąpiły: Igę Wasilewską, Natalię Mędrzyk i Monikę Fedusio. Ten zmieniony skład pozostał na boisku także w trzecim secie i go również wygrał. Tym razem ekipa gości dotrzymywała kroku do stanu 10:10. Wówczas policzanki wygrały pięć kolejnych akcji i potem tylko zwiększały przewagę.

Najbardziej zacięty był czwarty set. Rzeszowianki prowadziły w nim jeszcze 20:18, ale w końcówce doskonale zagrały Saliha Sahin i Martyna Łukasik. W dużej mierze dzięki nim ten mecz rozstrzygnął się w czterech setach.

Teraz zespół policki, po wycofaniu się ze sponsorowania Grupy Azoty, rozpadnie się. Ważne kontrakty na przyszły sezon mają tylko trzy siatkarki; Wasilewska, Pierzchała i Grajber. Pozostałe znalazły sobie innych pracodawców. Prawdopodobnie aż cztery mają trafić do drużyny z Rzeszowa.