Iga Świątek przechodzi do historii, Polka i jej trener z WTA Awards
W poniedziałek ukazał się najnowszy ranking WTA, w którym pierwsze miejsce Igi Świątek nie mogło być przedmiotem wątpliwości. Ponieważ jednak Polka piastuje fotel liderki już 81. tygodni - jak zauważył Mateusz Stańczyk z Interii - weszła do najlepszej dziesiątki wszech czasów pod tym względem.
Do kolejnego awansu w klasyfikacji potrzebuje dotrwać do 98 tygodni na szczycie – tyle osiągnęła Lindsay Davenport. To wydaje się realne wkrótce, jeśli Polka podtrzyma swoją dyspozycję, ponieważ druga Aryna Sabalenka będzie musiała bronić punktów zdobytych rok temu w Australii.
Świątek i Wiktorowski z nagrodami
Poniedziałek to również pierwszy dzień tygodnia nagród WTA, podczas którego poznaliśmy laureatki i laureatów w kluczowych kategoriach. Zawodniczką Roku została właśnie Iga Świątek, co nie może dziwić. Rok temu jako pierwsza Polka została laureatką, a teraz jako pierwsza zawodniczka znad Wisły obroniła nagrodę.
Obroniła również tytuł podczas Rolanda Garrosa, zdobyła Pekin (WTA 1000), dwukrotnie zwyciężała w turniejach WTA 500 (Doha i Stuttgart), uradowała polską publiczność popisem w Warszawie (WTA 250), a wszystko to zanim zaliczyła wybitny występ podczas wyjątkowo trudnego WTA Finals w październiku i listopadzie. Nagroda w pełni zasłużona.
Po raz pierwszy w historii do Polski trafiają nagrody i dla tenisistki roku, i dla jej trenera. Tomasza Wiktorowskiego jako najlepszego w branży w mijającym roku wskazali inni szkoleniowcy prowadzący zawodniczki WTA. Wytrwałość i siła mentalna duetu zostały wskazane jako kluczowe czynniki do długiej obrony, a następnie odzyskania pierwszego miejsca na świecie.