Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koszmarna niedziela gospodarzy w Tauron Hokej Lidze, wszyscy przegrali

Flashscore
Koszmarna niedziela gospodarzy w Tauron Hokej Lidze, wszyscy przegrali
Koszmarna niedziela gospodarzy w Tauron Hokej Lidze, wszyscy przegraliProfimedia
Druga porażka Unii Oświęcim i zmiana lidera w Tauron Hokej Lidze – to tylko jedno z rozstrzygnięć 12. kolejki, w której gospodarze solidarnie stracili punkty na rzecz przyjezdnych. W pozostałych niedzielnych meczach zwyciężył KH Energa oraz JKH i Cracovia.

Po piątkowej pierwszej porażce w sezonie, w niedzielę mistrzowie Polski z Oświęcimia zaliczyli drugie potknięcie i stracili prymat w Tauron Hokej Lidze tuż przed kluczowym starciem w Lidze Mistrzów, zaplanowanym na środę.

Na własnej tafli Re-Plast Unia Oświęcim nie poradziła sobie z hokeistami GKS-u Tychy. Zaczęło się nieźle, po pierwszej tercji miejscowi prowadzili 1:0 po bramce kapitana Krystiana Dziubińskiego. Wyrównał Mathias Lehtonen, a 30 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry zwycięskiego gola na 2:1 strzelił Dominik Paś. 

W trakcie meczu odbyła się także popularna akcja Teddy Bear Toss, podczas której na tafli wylądowało mnóstwo pluszaków. W środę drużynę z Oświęcimia czeka arcyważne starcie na wyjeździe z mistrzem Czech HC Ocelari Trinec. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17:00 i będzie transmitowane przez Polsat Sport 2

Teddy Bear Toss w Oświęcimiu
Teddy Bear Toss w OświęcimiuPZHL

W niedzielę ciekawy mecz oglądali kibice w Sosnowcu, gdzie miejscowi długo walczyli po stracie pierwszej bramki. Udało im się wyrównać jeszcze w pierwszej tercji, by w drugiej zadanie rozpoczęło się na nowo, wraz z golem na 2:1. Prowadzenie KH Energa Toruń wzrosło do 3:1 i gospodarzom udało się tylko złapać kontakt na sekundy przed końcem. Po twardym starciu 3:2 wygrali goście z Torunia. 

Jastrzębski KH pewnie zwyciężył w Sanoku, do gola w pierwszej tercji dokładając trzy kolejne w drugiej i jeszcze dwa w trzeciej. Dopiero rozbici sanoczanie na niewiele ponad dwie minuty przed końcem zdołali zdobyć honorowego gola na 1:6.

Skazywane na pożarcie Podhale faktycznie przegrało z Cracovią, ale było bliskie stanięcia rywalom ością w gardle. Na trzy bramki Pasów z pierwszej tercji gospodarze odpowiedzieli tylomaż w drugiej i jedynie Hannes Johansson uratował minimalną przewagę Cracovii przed ostatnią częścią gry. Ta jednak należała bezsprzecznie do przyjezdnych, którzy z 4:3 odjechali na 8:4, gdy Alexander Younan skompletował hat-tricka.

We wtorek odbędą się trzy mecze 13. kolejki. Tyszanie zmierzą się z GieKSą (18:00), Cracovia z Zagłębiem (18:00), a Stalowe Pierniki z drużyną z Sanoka (18:30).