Hajto liczy na udany debiut Santosa. "Sześć punktów to obowiązek"
Tomasz Hajto stawia ambitne cele przed kadrą Fernando Santosa. Były reprezentant Polski uważa, że biało-czerwoni powinni w marcowych spotkaniach pokonać zarówno Czechów, jak i Albańczyków.
"Ktoś powiedział, że zadowolą nas cztery punkty po dwóch meczach z Czechami, ale ja się pytam, dlaczego nie sześć? Wzięliśmy fachowca z najwyższej półki, znał realia polskiego futbolu, w dodatku nie gramy przeciwko Czechom z Nedvedem, Poborskym, czy Kadlcem w składzie. Moim zdaniem my mamy dużo lepszą reprezentację" - powiedział Hajto we wtorkowym studiu Ligi Mistrzów.
Hajto uważa, że oczekiwania wobec Santosa powinny być znacznie wyższe w porównaniu do innych polskich trenerów.
"Trenerowi zza granicy, takiemu jak Fernando Santos, musimy zawiesić poprzeczkę o cztery długości wyżej niż polskiemu szkoleniowcowi. Portugalczyk ma wielkie doświadczenie, osiągał istotne sukcesy, wiedział, na co się pisze, a my wydaliśmy na niego wielkie pieniądze" - uważa były kadrowicz.
Fernando Santos zadebiutuje na ławce trenerskiej naszego kraju w piątek 24 marca podczas meczu wyjazdowego z Czechami. Trzy dni póżniej Polacy zagrają u siebie z Albanią.