Morikawa wciąż boryka się z urazem pleców, a celem jest zdobycie pierwszej korony US Open
Dla numeru 18 na świecie, Morikawy, US Open będzie pierwszym startem od czasu wycofania się przed finałową rundą Memoriału dziewięć dni temu, kiedy to stracił dwa uderzenia do lidera.
Morikawa powiedział, że będzie musiał przykucnąć, aby wbić tee w ziemię w Los Angeles Country Club, ale poza tym czuje się dobrze przed trzecim dużym turniejem w tym roku.
"Nie odczuwam teraz żadnego bólu, co jest świetne" - powiedział Morikawa we wtorek. "Być może w tym tygodniu będę uderzał trochę dziwnie, więc nie bierzcie tego zbytnio do siebie, ale to tylko środek ostrożności".
Morikawa, którego główne zwycięstwa miały miejsce w British Open 2021 i PGA Championship 2020, powiedział, że pomimo problemu z plecami nie musiał wprowadzać żadnych innych zmian w swoich rutynowych czynnościach i że bezboleśnie uderzał z bunkrów i nierówności.
Amerykanin powiedział również, że kontuzja pleców, która przekreśliła jego nadzieje na Memoriał, nie miała nic wspólnego z golfem, ale raczej z ćwiczeniami, które wykonywał na siłowni między rundami.
"To było do bani, bo czułem się, jakbym przez trzy dni walczył o utrzymanie się w turnieju. W sobotę po południu doszliśmy do pewnych rzeczy" - stwierdził Morikawa.
"To jest ten moment, kiedy budzisz się podekscytowany i myślisz: stary, możemy połączyć kilka birdie na początku i jesteś na prowadzeniu. Kto wie, co mogło się wydarzyć, ale to było bardzo niefortunne. Do bani".
Morikawa, pięciokrotny zwycięzca PGA Tour z czterema miejscami w pierwszej dziesiątce w tym sezonie, rozegra w tym tygodniu dwie pierwsze rundy wraz z numerem jeden na świecie Scottie Schefflerem i numerem 7 Maxem Homą.