Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Biles "starzeje się", ale jeszcze kuszą ją igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku

AFP
Biles "starzeje się", ale kuszą ją Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku
Biles "starzeje się", ale kuszą ją Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles w 2028 rokuAFP
Simone Biles powiedziała, że m"oże się starzeć", ale kusi ją, aby wziąć udział w swoich rodzimych igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w wieku 31 lat, po zdobyciu trzeciego złota w gimnastyce w Paryżu w sobotę.

Legendarna amerykańska gimnastyczka przejęła kontrolę nad swoją pierwszą wielką figurą, podwójnym skokiem Jurczenki, obecnie nazywanym Biles II. "Czy to mój ostatni skok? Podwójny Jurczenko, zdecydowanie. W pewnym sensie w tym osiągnęłam perfekcję" - powiedziała 27-latka dziennikarzom.

"Nigdy nie mówię nigdy. Następne igrzyska olimpijskie będą w domu, więc nigdy nie wiadomo, ale naprawdę się starzeję" - uśmiechnęła się. Teksanka ma obecnie siedem złotych medali, cztery zdobyte na igrzyskach w Rio. Jak na gimnastyczkę, wiek 27 lat już dziś czyni ją starszą wśród zawodniczek, a do Los Angeles jeszcze cztery lata.

Trzy lata temu wycofała się z wielu wydarzeń w opóźnionym przez pandemię Tokio, aby skupić się na swoim zdrowiu psychicznym. "Myślę, że obie wciąż jesteśmy trochę straumatyzowane Tokio" - powiedziała Biles, siedząc obok koleżanki z drużyny USA Jade Carey, która zdobyła brąz.

"Po tych wszystkich latach pracy umysłowej, opłaciło się. Jestem bardzo podekscytowana, że znów mogę stanąć na tej scenie".

W Paryżu Biles zdobyła złoto w konkurencjach drużynowych, a w poniedziałek może dołożyć dwa kolejne. Nie udało jej się zakwalifikować do niedzielnego finału na drążkach. W stolicy Francji robi swoje. Biles powiedziała, że negatywne komentarze po Tokio były "bolesne do pewnego momentu".

"Bolały, ale nadal jestem na terapii, pracując nad tym wszystkim, aby upewnić się, że moje zdrowie psychiczne jest dobre, ale oni (krytycy) są teraz naprawdę cicho, więc to dziwne" - śmiała się.

"Igrzyska Olimpijskie to bardzo wyczerpujący proces dla sportowców, a rywalizacja trwa wiele dni, więc zdecydowanie trzeba dbać zarówno o zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Tak długo, jak to robimy, jest dobrze. Jak na razie czuję się dobrze".

Simone jest z innego świata

Broniąca tytułu mistrzyni w skoku wzwyż Rebeca Andrade z Brazylii zdobyła swój trzeci medal w Paryżu za Biles, ma zresztą również medal drużynowy. "Simone jest z innego świata, ale zawsze staramy się być lepsi i rozwijać się w najlepszy możliwy sposób" - powiedziała 25-latka.

"Możliwość oglądania jej niesamowitych popisów gimnastycznych jest zachętą dla wszystkich, by dawali z siebie wszystko".