Fręch odpadła w drugiej rundzie eliminacji do Australian Open
Sklasyfikowana na 103. miejscu w rankingu WTA Fręch była faworytką starcia z zajmującą o ponad 100 miejsc gorszą pozycję Amerykanką. Ich bilans spotkań nie wypadał jednak korzystnie dla Polki, która przegrała dwa z trzech wcześniejszych spotkań między obiema zawodniczkami.
W pierwszym secie po obu stronach siatki pojawiły się ogromne problemy na polu serwisowym. Fręch wygrała zaledwie jeden ze swoich pięciu gemów serwisowych, a wynik nie wyglądał dla niej źle głównie dlatego, że wygrywała ona punkty przy podaniach rywalki. Ostatecznie to jednak Vickery przełamała Polkę o jeden raz więcej i triumfowała po dziesięciu gemach.
Niesamowitą dramaturgię miała za to druga partia. Fręch zaczęła ją od wyniku 0:4, który mógł zwiastować szybki koniec spotkania. Polka była jednak w stanie wrócić do meczu i wyrównać stan rywalizacji na 5:5. Do tego momentu Amerykanka nie wykorzystała jednak aż siedmiu piłek meczowych na dystansie trzech różnych gemów!
Niestety nie sprawiło to, że straciła ona koncentrację. Polka przegrała swoje podanie i doprowadziła do stanu 5:6 i serwisu rywalki. Wtedy Vickery miała kolejne trzy piłki meczowe i dopiero przy dziesiątej takiej okazji w meczu skończyła rywalizację.
Tym samym wiadomo już, że Polaków w turnieju głównym Australian Open w singlu kobiet i mężczyzn reprezentować będą Iga Świątek, Magda Linette i Hubert Hurkacz. Fręch była bowiem jedyną Polką, która brała udział w eliminacjach.