Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Fręch idzie jak burza, jest już w półfinale w Pradze

Hubert Nowicki
Fręch idzie jak burza, jest już w półfinale w Pradze
Fręch idzie jak burza, jest już w półfinale w PradzeAFP
Magdalena Fręch bardzo dobrze prezentuje się w ostatnim turnieju przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu. Polska tenisistka na praskiej mączce osiągnęła już półfinał. Dzisiaj pokonała 2:6, 6:0, 6:1 Ukrainkę Anhelinę Kalininę.

Wyżej rozstawiona od Polki Kalinina udanie rozpoczęła spotkanie, jednak zwycięstwo w pierwszym secie nie przyszło jej łatwo. Partia ta trwała aż 56 minut, a obie zawodniczki miały w niej aż po pięć break pointów. Niestety to Ukrainka wykorzystała dwa z nich, dzięki czemu zyskała przewagę nad Fręch. Szczególnie wyrównane były pierwsze gemy, które toczyły się na przewagi i mogły potoczyć się w dwie strony. 

W drugiej odsłonie meczu Polka z impetem wróciła jednak do gry, a jej rywalka złapała okropny kryzys. Łodzianka przy swoim serwisie oddała tylko trzy pojedyncze piłki, a do tego trzykrotnie przełamała wyżej notowaną Kalininę. Fręch świetnie czuła się dzisiaj przy skrótach, które zaskakiwały Ukrainkę i lądowały bardzo precyzyjnie blisko siatki. Polka grała też agresywnie przy returnach, do których zwłaszcza przy drugich serwisach Kalininy ustawiała się głęboko w korcie. 

W drugim secie Ukrainka popełniła bardzo dużo niewymuszonych błędów, czym pomogła Polce w wyrównaniu stanu meczu. Podobny scenariusz miał ostatni set, w którym Polka oddała tylko jednego gema, w dodatku przy swoim serwisie. Tym samym ponownie przełamała przeciwniczkę w jej wszystkich gemach serwisowych. 

W półfinale imprezy Polka zagra ze zwyciężczynią pojedynku Oksany Sielechmietjewej z Laurą Samson