Francja dość łatwo pokonała Nowa Zelandię podczas Pucharu Świata w rugby
Dla organizatorów jest to próba generalna przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu, a dla światowej federacji to również okazja do obchodów 200-lecia rugby.
"Tegoroczny Puchar Świata będzie naszą wielką imprezą urodzinową. Spodziewamy się największego zaangażowania fanów w historii rugby i wierzymy, że będzie to dla nas platforma do dalszego rozwoju sportu" – powiedział podczas konferencji prasowej Alan Gilpin, dyrektor zarządzający World Rugby.
Turniej otworzył prezydent Francji Emmanuel Macron. Podczas jego przemówienia część publiczności gwizdała, podobnie jak w strefach kibiców m.in. w Paryżu, na Placu Zgody, oraz w Marsylii.
Do walki o Puchar Świata najlepsi rugbiści przystępują po raz dziesiąty. Impreza, która ma zaledwie 36-letnią historię, jest trzecią – po piłkarskich mistrzostwach świata oraz igrzyskach olimpijskich – jeśli chodzi o liczbę widzów przed telewizorami.
W dwóch drużynach są polskie akcenty. W zespole Walii gra Corey Domachowski, którego pradziadek pochodził z Polski i uciekł z obozu w Auschwitz. Z kolei w drużynie Namibii wystąpi znany z występów w naszym kraju Danco Burger, ale nie znaleźli się powołani na zgrupowanie w lipcu Pieter Steenkamp (Orkan Sochaczew) czy Oderich Mouton (Juvenia Kraków).
W sumie rozegranych zostanie 48 meczów. Faza grupowa (po pięć zespołów w czterech grupach) zakończy się 8 października. Później nastąpi faza pucharowa, począwszy od ćwierćfinałów. Finał – 28 października na Stade de France w Saint-Denis.
Podział na grupy:
grupa A: Francja, Nowa Zelandia, Włochy, Urugwaj, Namibia
grupa B: RPA, Irlandia, Szkocja, Tonga, Rumunia
grupa C: Walia, Australia, Fidżi, Gruzja, Portugalia
grupa D: Anglia, Japonia, Argentyna, Samoa, Chile