Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Derby Kraju Basków dla Realu Sociedad

Derby Kraju Basków dla Realu Sociedad
Derby Kraju Basków dla Realu SociedadOpta by StatsPerform/AFP
W ostatnim sobotnim meczu 17. kolejki LaLiga zespół Realu Sociedad San Sebastian podejmował na własnym stadionie Athletic Bilbao. Derby Kraju Basków zapewniły mnóstwo emocji, ale lepsi okazali się gospodarze, którzy dzięki wygranej 3:1 zrobili kolejny krok w kierunku Ligi Mistrzów.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem licznie zgromadzeni kibice obu drużyn na Reale Arena mogli podziwiać piękne przedstawienie, które miało wprowadzić ich w derbową atmosferę. Ta z pewnością udzieliła się piłkarzom, którzy od samego początku spotkania narzucili wysokie tempo gry. Piłka co chwilę przenosiła się z jednej połowy na drugą, rywalizacja było bardzo wyrównana.

W ekipie Realu Sociedad aktywnością wykazywał się szczególnie Takefusa Kubo, jednak filigranowy Japończyk w starciu z rosłymi obrońcami często był bez szans. W drużynie Athleticu szczególnie widoczni byli bracia Williams, czyli Inaki oraz Nico. Ich ataki były, jak zwykle, wyjątkowo dynamiczne i efektowne, ale w zagraniach często brakowało precyzji lub opanowania przy bramce przeciwnika.

Po 20. minucie spotkania inicjatywę przejęli gospodarze. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Igor Zubeldia wypatrzył w polu karnym Alexandra Sorlotha i posłał w jego kierunku dokładne podanie głową. Norweg otoczony był wieloma obrońcami, ale przyjął dokładnie piłkę, zmylił ich serią szybkich zwodów, a następnie lewą nogą wbił ją do bramki. Real Sociedad objął prowadzenie, ale do końca meczu pozostawało jeszcze sporo czasu.

W kolejnej fazie niewielką przewagę zyskali goście, jednak nie na długo. W 37. minucie piłkę z własnej połowy wyprowadzał Mikel Vesga. Zbyt długo zwlekał z oddaniem futbolówki, a w tym momencie dopadł do niego David Silva. 37-latek wyłuskał ją spod jego nóg i podał szybko do Kubo. Pomocnik pięknym zwodem minął Daniego Viviana i umieścił piłkę w siatce. Widać było, że bramka była dla niego bardzo emocjonującym przeżyciem. Podczas celebracji Japończyk zdjął koszulkę i pobiegł w stronę fanów swojej drużyny, a na jego twarzy wreszcie pojawił się szeroki uśmiech.

Kiedy wydawało się, że takim rezultatem zakończy się pierwsza część spotkania, do pracy znów wzięli się podopieczni Imanola Alguacila. Dzięki wysokiemu pressingowi w dogodnej sytuacji znalazł się Oihan Sancet i mimo ostrego kąta pokonał Unaia Simona.

Popis Kubo, powrót Oyarzabala

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od kontuzji Sorlotha. Po jednym ze starć Norweg usiadł na murawie, trzymając się za prawe udo. Mimo pomocy medyków nie był w stanie kontynuować występu. Na boisku zastąpił go Mikel Oyarzabal, który powoli wchodzi do gry po zerwaniu więzadeł krzyżowych.

Heat mapa Takefusy Kubo
Heat mapa Takefusy KuboOpta by StatsPerform/AFP

Zawodnicy Ernesto Valverde dalej szukali swoich szans, ale ich próby były nieskuteczne. W 62. minucie po jednej z kolejnych akcji rywale wyprowadzili kontratak. Do prostopadłego podania dopadł Kubo, ale po kontakcie z Yerayem Alvarezem upadł na murawę. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, a obrońcy pokazał czerwoną kartkę. Piłkarze Athleticu mocno protestowali, a powtórki pokazały, że kontakt między graczami rzeczywiście był niewielki. Mimo to arbiter Guillermo Cuadra Fernandez podtrzymał swoją decyzję.

Do jedenastki podszedł Oyarzabal. Wziął głęboki oddech i pewnym uderzeniem pokonał golkipera gości.

Statystyki meczu Real Sociedad - Athletic Bilbao
Statystyki meczu Real Sociedad - Athletic BilbaoOpta by StatsPerform

Zawodnicy Athleticu nie załamali się i po koniecznych zmianach w ustawieniu dążyli do zdobycia kolejnego gola, aby nawiązać kontakt z rywalem lub chociaż zmniejszyć rozmiary porażki. Jednak brak jednego gracza sprawiał, że trudno było im przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. Mimo siedmiu doliczonych minut rezultat spotkania nie uległ już zmianie i to Real Sociedad zwyciężył w derbach Kraju Basków.