Dawid Kubacki wygrywa loteryjny konkurs w Lillehammer, ogromny pech Krafta

Po pierwszej serii na czele znajdował się Daniel Tschofenig przed Anze Laniskiem, Stefanem Kraftem i Dawidem Kubackim. Jury ponownie zdecydowało się ustawić rozbieg na 6. numerze.

Dobrą próbę oddał Piotr Żyła. Polak skoczył 130 metrów, miał odjęte 5 punktów i przesuwał się w górę klasyfikacji z 27. pozycji, którą zajmował po 1. serii. Ostatecznie zajął 14. miejsce.

Aleksander Zniszczoł również oddał lepszy skok niż w pierwszej próbie. Uzyskał 128 metrów, miał odjęte 7,8 pkt i przegrywał z Żyłą o 4,6 pkt. Polak zajął w konkursie 17. pozycję. Fatalne próby oddali Lovro Kos i Maximilian Steiner, którzy nie trafili takich warunków jak Polacy.  

Piotra Żyłę wyprzedził dopiero Jan Hoerl, który zajmował 19. miejsce po 1. serii. Austriak skoczył 132,5 metra i wyprzedził Polaka prawie o 7 punktów. Dobrze z progu wyszedł Paweł Wąsek, ale zabrakło noszenia w dalszej fazie lotu. Skoczył 124 metry, odjęto mu 6 punktów i spadł na 20. lokatę. 

Wściekły po swoim skoku był Johann Andre Forfang. Norweg zajmował wysokie miejsce w cyklu Raw Air, został puszczony w trudnych warunkach, miał dodane 3 punkty, ale skoczył zaledwie 120 metrów.

Kapitalny skok w drugiej serii oddał Kamil Stoch. Polak uzyskał 134 metry, odjęto mu 3,4 pkt, dostał bardzo dobre noty i objął prowadzenie o 17,2 pkt przed Clemensem Aignerem. Ostatecznie Kamil skończył konkurs na 7. pozycji. 

Ogromne problemy w końcowej fazie lotu miał Kristoffer Eriksen Sundal. Norweg dostał boczny podmuch wiatru i ratował się przed upadkiem, mimo to plasował się tylko za Kamilem Stochem. Puszczony na stracenie został Michael Hayboeck i wypadł z 9. miejsca do trzeciej dziesiątki. Podobna historia spotkała Daniela Andre Tande, który spadł pod koniec drugiej dziesiątki. 

Dobry skok w tych warunkach oddał Halvor Egner Granerud. Uzyskał 131,5 metra i wyprzedził Kamila Stocha o 2,4 pkt. Długo na swój skok czekał Ryoyu Kobayashi, gdy odbijał się z belki, wiatr wiał w plecy, ale w momencie odbicia z progu wiatr zmienił kierunek. Japończyk trafił znakomicie. Skoczył 136,5 metra, ale miał odjęte aż 10 punktów. Wyprzedził Graneruda o 4,8 pkt. 

W tych warunkach puszczony został też Markus Eisenbichler. Niemiec leciał rewelacyjnie, uzyskał aż 146 metrów, co jest wyrównaniem 14-letniego rekordu skoczni Simona Ammana. Eisenbichler miał odjęte 11 punktów i objął prowadzenie. 

Przed skokiem Dawida Kubackiego obniżono belkę. Polak poleciał aż na 138,5 metra, miał odjęte tylko 2 punkty, dostał oceny po 19 punktów i wywarł presję na czołowej "3". Był to piękny skok wicelidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. 

Ogromny pech spotkał Stefana Krafta. Austriak został puszczony w fatalnych warunkach. Nie miał szans odlecieć, uzyskał tylko 113 metrów, ale miał dodane ponad 10 punktów, został pozbawiony szans walki o podium i poniósł ogromne starty w klasyfikacji Raw Air. Do Kubackiego stracił aż 40 punktów. 

Dobry skok oddał Anze Lanisek. Słoweniec skoczył 136 metrów, miał sporo odjętych punktów i przegrał z Dawidem Kubackim o 7,4 pkt. Trzecie miejsce zajął lider po 1. serii Daniel Tschofenig. Austriak skoczył 134 metry i stracił do Polaka 9,2 pkt. 

Wyniki konkursu:

1. Dawid Kubacki 283,1 pkt

2. Anze Lanisek 275,7 

3. Daniel Tschofenig 273,9

4. Markus Eisenbichler 272,7 

5. Ryoyu Kobayashi 263,5 

6. Halvor Egner Granerud 258,7 

7. Kamil Stoch 256,3 

8. Stefan Kraft 243

...

14. Piotr Żyła 231,3

17. Aleksander Zniszczoł 226,7

20. Paweł Wąsek 223,5 

Czołówka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata: 

1. Halvor Egner Granerud 1878 pkt 

2. Dawid Kubacki 1560 

3. Stefan Kraft 1370 

4. Anze Lanisek 1369

5. Piotr Żyła 853 

Czołówka klasyfikacji cyklu Raw Air: 

1. Halvor Egner Granerud 1569,9 pkt

2. Anze Lanisek 1534,4

3. Stefan Kraft 1531,9

4. Dawid Kubacki 1512,2

5. Daniel Tschofenig 1496,5