Dania zdobywa mistrzostwo świata. Po raz trzeci z rzędu
Mecz od pierwszych minut układał się po myśli zawodników ze Skandynawii. Gracze ofensywni wykazywali się odpowiednią skutecznością, a strzegący ich bramki Kevin Moller popisywał się świetnymi paradami. Dzięki temu już po kilku chwilach Dania wyszła na prowadzenie 6:2.
Przez dłuższy czas udawało im się trzymać zespół Francji na dystans trzech punktów. Jednak tuż przed przerwą rywale przebudzili się i zdołali zredukować różnicę do jednej bramki. Ta odsłona spotkania zakończyła się rezultatem 16:15 dla Danii.
Już pierwsza akcja po wznowieniu gry dała Les Bleus wyrównanie. Przeciwnicy nie dali się jednak wybić z rytmu i w krótkim czasie znów prowadzili, doprowadzając do stanu 20:17.
Doskonały mecz rozgrywał przede wszystkim Lauge Rasmus i Simon Pytlick. Francuzi próbowali dotrzymywać im kroku, jednak rywale grali bardzo mądrze. Kilka minut przed ostatnim gwizdkiem meczu wygrywali 31:27. I choć w ich grę wkradało się nieco zmęczenia, to dzięki swojemu doświadczeniu "dowieźli" zwycięstwo do samego końca.
To było naprawdę pasjonujące widowisko godne finałowego meczu mistrzostw rozgrywanych w Polsce i Szwecji. Kibice mogli być w pełni usatysfakcjonowani, bowiem emocji nie brakowało.
Reprezentacja Danii została zatem pierwszą drużyną na świecie, która trzy razy z rzędu sięgała po złoty medal mistrzostw świata.