Chorwacja rywalem nr 35 polskich piłkarzy na PGE Narodowym. 26 wygranych biało-czerwonych
We wtorek wieczorem polscy piłkarze po raz 44. wystąpią na reprezentacyjnym obiekcie - w meczu Ligi Narodów mierzą się z Chorwatami, którzy będą rywalem numer 35 na tej arenie.
Dziewięć drużyn gościło na niej dwukrotnie. To reprezentacje Szkocji, Czarnogóry, Anglii, San Marino, Albanii, Łotwy, Niemiec, Ukrainy i Portugalii, która w sobotę była ostatnim przeciwnikiem, a drużyna trenera Michała Probierza przegrała 1:3.
Wizyt w "domu reprezentacji Polski" nie wspominają miło zwłaszcza Niemcy. Czterokrotni mistrzowie świata dwa razy tu przegrali - najpierw w październiku 2014, gdy Polacy pod wodzą Adama Nawałki w eliminacjach mistrzostw Europy zwyciężyli 2:0 i była to pierwsza w historii wiktoria nad tym rywalem, a także w czerwcu 2023, gdy towarzyski mecz kadry prowadzonej przez Fernando Santosa zakończył się sukcesem 1:0 po pierwszym w zespole narodowym trafieniu Jakuba Kiwiora.
Wcześniej bądź później na PGE Narodowym dwukrotnie przegrały też drużyny San Marino, Albanii, Łotwy, a po jednej porażce doznały RPA, Gruzja, Gibraltar, Irlandia, Islandia, Dania, Armenia, Rumunia, Kazachstan, Czarnogóra, Litwa, Izrael, Macedonia Północna, Słowenia, Wyspy Owcze, Estonia, Ukraina i Turcja.
Piłkarska inauguracja głównej polskiej areny mistrzostw Europy 2012 miała miejsce 29 lutego tamtego roku, a zespół prowadzony wówczas przez Franciszka Smudę zremisował z Portugalią 0:0. Remisami 1:1 zakończyły się też dwa występy w turnieju finałowym ME - z Grecją i Rosją.
Kolejne dwie nierozstrzygnięte potyczki to spotkania kwalifikacji mistrzostw świata 2014 - z Anglią i Czarnogórą po 1:1. Więcej bramek kibice obejrzeli w październiku 2014, kiedy biało-czerwoni zremisowali ze Szkocją 2:2 w eliminacjach Euro 2016. W listopadzie 2017 było towarzyskie 0:0 z Urugwajem, a później także bezbramkowy remis we wrześniu 2019 z Austrią w kwalifikacjach Euro 2020. Dwa lata później gol Damiana Szymańskiego w ostatnich sekundach zapewnił gospodarzom remis 1:1 z Anglią w eliminacjach mundialu.
Remisem zakończyły się również dwa z trzech występów kadry na PGE Narodowym jesienią zeszłego roku. W październiku, już pod wodzą Michała Probierza, było 1:1 w spotkaniu kwalifikacji Euro 2024 z Mołdawią, a w listopadzie taki sam rezultat przyniósł mecz eliminacyjny z Czechami.
Natomiast porażek, poza sobotnim starciem z Portugalią (1:3), biało-czerwoni doznali m.in. z Ukrainą 1:3 w eliminacjach MŚ 2014 oraz 0:1 w towarzyskim spotkaniu w marcu 2014 ze Szkocją. Później mogli się pochwalić trwającą ponad siedem i pół roku passą bez przegranej na reprezentacyjnym stadionie, który "odczarowali" dopiero 15 listopada 2021 Węgrzy, wygrywając w kwalifikacjach mundialu 2:1. "Za ciosem" poszli Belgowie, którzy w czerwcu 2022 zwyciężyli w stolicy 1:0 w meczu Ligi Narodów, a trzy miesiące później w tych samych rozgrywkach Holendrzy wygrali na nim 2:0.
"Królem Narodowego" jest Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony i kapitan drużyny narodowej uzyskał aż 30 z 93 bramek strzelonych tu przez Polaków.