Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Brąz dla Hiszpanii po wygranej ze Szwecją 39:36

PAP
Brąz dla Hiszpanii po wygranej ze Szwecją 39:36
Brąz dla Hiszpanii po wygranej ze Szwecją 39:36PAP
Hiszpania zdobyła brązowy medal mistrzostw świata piłkarzy ręcznych rozgrywanych w Polsce i Szwecji. W decydującym meczu wygrała w Sztokholmie ze Szwecją 39:36 (18:22). W finale o godz. 21.00 obrońcy tytułu Duńczycy zmierzą się ze Francuzami.

Początek meczu był bardzo wyrównany. Oba zespoły, nie zwalniając tempa, zdobywały bramki na przemian. Szybkość rozgrywania akcji musiała imponować, zważywszy, że dla drużyn były to już dziewiąte występy w turnieju. Po niespełna kwadransie tablica wyników w Tele2 Arena wskazywała remis 11:11. Po błyskawicznej kontrze zakończonej trafieniem Hampusa Wanne'a (6 goli do przerwy) Szwedzi po raz pierwszy w meczu objęli czterobramkowe prowadzenie (19:15). Na wypracowanie przewagi przez Skandynawów duży wpływ miały dwie kary 2-minutowe rywali.

Hiszpanie, w których składzie grało czterech zawodników polskiej ekstraklasy (bracia Alex i Daniel Dujshebaev, Miguel Sanchez z Industrii Kielce oraz Abel Serdio z Orlen Wisły Płock), chcąc wygrać, musieli wzmocnić defensywę. Podopieczni Jordi Ribery poprzednio w imprezie najwięcej do przerwy stracili 15 bramek.

Po zmianie stron między słupkami hiszpańskiej bramki pojawił się Rodrigo Corrales, który w latach 2014-2017 występował w płockiej Wiśle. Korekty w składzie pomogły, gdyż po szybkim ataku Sancheza rezultat ponownie był nierozstrzygnięty (23:23). Po 40. golu w turnieju Alexa Dujshebaeva Hiszpanie po raz pierwszy objęli prowadzenie. Starszy z braci popisywał się również precyzyjnymi asystami. Korzystał na tym m.in. Adrian Figueras, który grał ze stuprocentową skutecznością (9 trafień).

Hiszpanie, którzy w drugiej rundzie turnieju okazali się lepsi od Polaków (27:23), prezentowali bardziej urozmaicony handball. To miało przełożenie na ich prowadzenie 36:32. Sfrustrowani Skandynawowie popełnili nawet błąd zmiany, co kosztowało ich chwilowym wykluczeniem zawodnika. Moment później zamiast do pustej bramki posłali piłkę w słupek.

Drużyna Ribery powtórzyła sukces sprzed dwóch lat, kiedy to w egipskim mundialu pokonała Francję.

Najbardziej wartościowym graczem meczu wybrano szwedzkiego skrzydłowego Wanne'a.

Hiszpania na koncie miała dotąd m.in. dwa tytuły mistrza świata (2005, 2013) oraz brąz w 2011 i 2021. Z igrzysk olimpijskich drużyna ta przywiozła trzy brązowe medale (1996, 2000 i 2008). W pięciu ostatnich czempionatach Europy za każdym razem zdobywała medale, w tym w latach 2018 i 2020 roku złote.

Biało-czerwoni, którzy odpadli w drugiej rundzie, zostali sklasyfikowani na 15. miejscu.

W finale turnieju Dania, która będzie miała szansę zostać pierwszym zespołem w historii, który zdobył tytuł trzy razy z rzędu, zagra z Francją.

Hiszpania - Szwecja 39:33 (18:22).

Najwięcej bramek:

dla Hiszpanii - Adrian Figueras 9, Alex Dujshebaev 7, Angel Fernandez i Joan Canellas po 5;

dla Szwecji - Hampus Wanne 9, Niclas Ekberg 7, Albin Lagergren 5.

Spotkanie sędziowała para francuskich bliźniaczek Charlotte i Julie Bonaventura.