Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Olimpijski piątek, 2 sierpnia: Świątek zagra o medal. Francja liczy na Rinera

Livesport
Alexandre Lacazette i trener Francji Thierry Henry spróbują pokonać Argentynę w turnieju piłkarskim.
Alexandre Lacazette i trener Francji Thierry Henry spróbują pokonać Argentynę w turnieju piłkarskim.AFP
W piątek 2 sierpnia na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu rozdane zostaną 23 medale. Iga Świątek powalczy o pierwszy olimpijski medal w karierze w spotkaniu o brązowy krążek, ale cała Francja będzie zainteresowana tym, jak radzi sobie człowiek, który zapalił znicz olimpijski. Judoka Teddy Riner będzie chciał triumfować w najcięższej kategorii wagowej. Francja i Argentyna zmierzą się w ćwierćfinale turnieju piłki nożnej mężczyzn.

Tenis 

Turniej singlowy kobiet, mecz o brązowy medal, Iga Świątek - Anna Karolina Schmiedlova

15:00, kort Philippe-Chatrier

Kibice na całym świecie spodziewali się, że Iga Świątek wystąpi w finale singlowego turnieju olimpijskiego i w dodatku będzie w nim faworytką, bez względu na rywalkę, a jednak liderka światowego rankingu sensacyjnie przegrała swój półfinałowy mecz z Chinką Qinwen Zheng i dominatorka ziemnych kortów w żeńskich rozgrywkach zagra "tylko" o brąz. Oczywiście w tym spotkaniu będzie zdecydowaną faworytką w spotkaniu z dużo niżej notowaną Słowaczką, ale jednak będzie musiała pozbierać się po wczorajszej porażce.

W tym sezonie Świątek wygrała najważniejsze turnieje na kortach ziemnych - w Madrycie, Rzymie i Paryżu, gdzie po raz trzeci z rzędu triumfowała na kortach Rolanda Garrosa, na których rozgrywany jest turniej olimpijski. To właśnie z tego względu raszynianka była uważana za zdecydowaną faworytkę zawodów. Polka ma już na koncie pięć wielkoszlemowych tytułów oraz wygraną w WTA Finals, ale w kolekcji brakuje jej medalu olimpijskiego. Oczywiście ma 23 lat i przed nią wiele okazji do zdobycia tego osiągniecia, ale takiej szansy jak na kortach ziemnych może już nie mieć. Dzisiaj doskonała okazja, by wywalczyć kolejny skalp w swojej kolekcji. 

Judo

Mężczyźni powyżej 100 kg

17:00, Champ de Mars Arena

Będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń Igrzysk dla rodzimej Francji i wielki punkt kulminacyjny indywidualnych zawodów judo. Teddy Riner otrzymał zaszczyt zapalenia znicza olimpijskiego i będzie na tatami, aby spróbować odzyskać złoto w najbardziej prestiżowej kategorii. Pochodzący z Gwadelupy zawodnik jest dziewięciokrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej i był bliski zdobycia olimpijskiego hat-tricka. W Tokio został jednak pokonany przez Tamerlana Bashaeva w ćwierćfinale, a francuska ikona sportu zdobyła tylko brąz.

W Paryżu 35-letni obecnie Riner chciałby nadrobić ten brak. Może i nie był w tym roku na mistrzostwach świata, ale wygrał zeszłoroczne. Jednak już w drugiej walce może zmierzyć się z doświadczonym Gruzinem Guramem Tushishvilim, z którym przegrał ostatni pojedynek w 2022 roku. O złoto walczą również aktualny mistrz świata Kim Min-jong i Alisher Yusupov z Uzbekistanu. Złota z Tokio broni Lukáš Krpálek, który w przypadku triumfu zanotowałby bezprecedensowy hat-trick. Reprezentant Czech wygrał również zawody w wadze półśredniej do 100 kg w Rio 2016.

Piłka nożna

Francja - Argentyna, ćwierćfinał

21:00, Bordeaux

Ten mecz z pewnością nie był planowany tak wcześnie... Już w ćwierćfinale turnieju piłkarskiego spotkają się drużyny rodzimej Francji i faworyzowanej Argentyny. Albiceleste przeżyli już jednak dość przykry dramat w swoim pierwszym meczu turnieju olimpijskiego, który ostatecznie zepchnął ich na drugie miejsce w grupie. W kontrowersyjnej końcówce pojedynku z Marokiem Argentyńczycy wyrównali w 16. minucie doliczonego czasu gry na 2:2. Potem jednak rozpoczęły się zamieszki kibiców, drużyny udały się do szatni, a następnie przyszedł werdykt VAR o niedozwolonym golu. Mecz został rozegrany po dwóch godzinach doliczonego czasu gry, a Amerykanie z Ameryki Południowej nie zdołali wyrównać wyniku po raz drugi.

Daje to drużynie gospodarzy, Francji, prawdopodobnie najtrudniejszego możliwego przeciwnika na początku playoffów. Trener Thierry Henry jest zadowolony z dotychczasowej postawy swojej drużyny. Nie licząc trzeciego bramkarza, dał już pograć wszystkim swoim zawodnikom, a Les Bleus i tak zdominowali swoją grupę bez straty punktu, bez straty gola i z siedmioma strzelonymi bramkami. Również Argentyna jest prowadzona przez niedawną gwiazdę futbolu. Trener Javier Mascherano jest szczególnie zadowolony z formy napastnika Thiago Almady, który strzelił dwa gole w trzech meczach. Zwycięzca zmierzy się z lepszym z pary Egiptu - Paragwaj w półfinale.