Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Andrij Szewczenko specjalnym doradcą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego

Andrij Szewczenko specjalnym doradcą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego
Andrij Szewczenko specjalnym doradcą prezydenta Wołodymyra ZełenskiegoPAP
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował byłego ukraińskiego piłkarza Andrija Szewczenkę specjalnym doradcą, a brytyjskiego aktora Marka Stronga ambasadorem organizacji charytatywnej United24, zbierającej środki na rzecz ofiar wojny z Rosją.

W komunikacie biura prezydenta Ukrainy nie podano szczegółów dotyczących obowiązków Szewczenki jako doradcy, ale były napastnik reprezentacji Ukrainy oraz AC Milan i Chelsea Londyn zasugerował, że rozszerzy to jego pracę jako ambasadora United24.

"Moja rola nie zmieniła się aż tak bardzo, ale teraz będę pracować jeszcze ciężej" – powiedział po rozegraniu w środę pokazowego meczu golfowego poprzedzającego Ryder Cup pod Rzymem.

"Pomoc mojemu krajowi za granicą to ważna praca. To nie tylko wydarzenia piłkarskie i charytatywne, ale także zachęcanie ludzi do mówienia o Ukrainie" - dodał.

Strong, który zagrał m.in. w filmach "Kingsman: Tajne Służby", "Szpieg" i "1917" został mianowany kolejnym ambasadorem United24. Jak podaje strona internetowa prezydenta, Zełenski podziękował mu za wsparcie Ukrainy od czasu inwazji.

"To dla mnie zaszczyt zostać głosem ukraińskich dzieci na arenie światowej, aby mogły mieć lepszą przyszłość" – powiedział Strong.

Jak oświadczył prezydent Ukrainy, organizacja charytatywna zebrała dotychczas 470 milionów dolarów w ponad 110 krajach. Innymi ambasadorami są piosenkarka i aktorka Barbra Streisand, aktorzy Liev Schreiber i Ivanna Sakhno, historyk Timothy Snyder i potentat biznesowy Richard Branson.

Szewczenko rozmawiał z reporterami po włosku po meczu pokazowym w golfa, w którym uczestniczyli lider światowego rankingu tenisistów Serb Novak Djoković, były walijski piłkarz Gareth Bale oraz kierowca Formuły 1, Hiszpan Carlos Sainz.

"Dopóki trwa wojna, muszę pomagać, jak tylko mogę, ponieważ nasi ludzie naprawdę cierpią. To moja praca" – oświadczył Szewczenko.