Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

15 meczów w NBA: występ Sochana, przerwana seria Bucks i emocje do końca w Miami

Hubert Nowicki
We wtorek NBA ma przerwę, chcąc zachęcić kibiców do głosowania w wyborach parlamentarnych w USA
We wtorek NBA ma przerwę, chcąc zachęcić kibiców do głosowania w wyborach parlamentarnych w USAFlashscore
Minionej nocy kibice NBA mogli doświadczyć wyjątkowego wydarzenia. Z uwagi na wtorkowe wybory parlamentarne w Stanach Zjednoczonych liga zdecydowała się zaplanować na poniedziałek aż 15 meczów, co oznacza, że w akcji mogliśmy oglądać wszystkie 30 zespołów.

Była to nie lada gratka, ponieważ kibice bardzo rzadko mają okazję zobaczyć aż tyle spotkań w ciągu kilku godzin. W dodatku NBA zorganizowała specjalną promocję, dzięki której League Pass, czyli platforma z transmisjami wszystkich meczów w lidze, była tego wieczoru dostępna za darmo dla wszystkich użytkowników. 

Polskich kibiców jak zwykle najbardziej interesować mógł występ San Antonio Spurs, w barwach których gra jedyny Polak w NBA - Jeremy Sochan. Wybrany z dziewiątym numerem ostatniego draftu skrzydłowy po raz kolejny udowodnił, że w ataku nie stanowi większego zagrożenia dla rywali, a jego obecność na parkiecie jest głównie nastawiona na obronę. Tym razem spędził na parkiecie aż 28 minut, ale w ich trakcie zdobył jedynie dwa punkty. Do tego dołożył za to cztery zbiórki, dwie asysty, dwa przechwyty i jeden blok. 

Jego zespół przegrał na własnym parkiecie z Denver Nuggets 109:115. Było to drugie z rzędu spotkanie obu zespołów, dwa dni wcześniej Nuggets wygrali w swojej hali 126:101. Spurs mają obecnie minimalnie ujemny bilans z pięcioma zwycięstwami i sześcioma porażkami na koncie. W akcji kolejny raz będzie można ich zobaczyć w nocy ze środy na czwartek, gdy zagrają u siebie z Memphis Grizzlies

Jednym z wydarzeń wieczoru jest z pewnością dziewiąty z rzędu mecz z minimum 30 zdobytymi punktami przez Lukę Doncicia. Słoweniec tym razem rzucił 36 oczek przeciwko Brooklyn Nets, wynik ten wystarczył by Mavericks wygrali 96:94

Największe emocji do ostatnich sekund były jednak w Miami, gdzie miejscowi Heat podejmowali Portland Trail Blazers. Gospodarze podchodzili do tego spotkania z niespodziewanym ujemnym bilansem i tym występem tylko pogorszyli swoją sytuację. Gdy wszystko zapowiadało remis, który przyniesie dogrywkę, w rogu boiska odnalazł się Josh Hart, który trafił za trzy punkty. Gdy piłka wpadała do kosza, syrena oznajmiała już koniec meczu. 

Sensacją można za to uznać kolejne zwycięstwo Utah Jazz. Ekipa, która latem wymieniła swoje największe gwiazdy i zapowiadała się na jedną z najgorszych ekip w tym sezonie, pokonała Los Angeles Lakers aż 139:116 i tym samym z ośmioma zwycięstwami objęła prowadzenie w Konferencji Zachodniej. 23 oczka dla Jazzmanów rzucił Lauri Markkanen, 22 dodał Jordan Clarkson. W ekipie gości na parkiecie zabrakło LeBrona Jamesa. Po dziewięciu meczach Lakers mają zaledwie dwa zwycięstwa i legitymują się jednym z najgorszych rezulatatów w lidze. 

Kilka godzin wcześniej doszło też do sporej niespodzianki na wschodnim wybrzeżu. Jedyny niepokonany zespół w NBA, Milwaukee Bucks, gościł tej nocy w Atlancie. Mimo pełnego składu i obecności na parkiecie Giannisa Antetokounmpo Bucks przegrali aż 98:117 z osłabionymi brakiem Trae'a Younga Hawks. Nie przeszkadza im to jednak cieszyć się najlepszym bilansem w lidze. Przy porażce Cavaliers z Clippers mistrzowie NBA z 2021 roku pozostają jedyną ekipą w stawce, która ma na koncie tylko jedną porażkę. 

Wyniki wszystkich 15 meczów:

Charlotte Hornets - Washington Wizards 100:108

Orlando Magic - Houston Rockets 127:134

Detroit Pistons - Oklahoma City Thunder 112:103

Indiana Pacers - New Orleans Pelicans 129:122

Philadelphia 76ers - Phoenix Suns 100:88

Atlanta Hawks - Milwaukee Bucks 117:98

Miami Heat - Portland Trail Blazers 107:110

Chicago Bulls - Toronto Raptors 111:97

Memphis Grizzlies - Boston Celtics 106:109

Minnesota Timberwolves - New York Knicks 107:120

San Antonio Spurs - Denver Nuggets 109:115

Dallas Mavericks - Brooklyn Nets 96:94

Golden State Warriors - Sacramento Kings 116:113

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 139:116

Los Angeles Clippers - Cleveland Cavaliers 119:117