Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

10 punktów Sochana w przegranym przez Spurs meczu z Cavaliers

Hubert Nowicki
10 punktów Sochana w przegranym przez Spurs meczu z Cavaliers
10 punktów Sochana w przegranym przez Spurs meczu z CavaliersAFP
Jeremy Sochan na dobre wrócił już po kontuzji do pierwszej piątki San Antonio Spurs w koszykarskiej lidze NBA. Po świetnym występie przeciwko Atlancie Hawks, przyszedł czas na spotkanie z Cleveland Cavaliers. Drużyna Polaka przegrała 109:117, a a on sam zdobył 10 punktów.

Drużyna z San Antonio jest w trakcie najdłużej w sezonie, bo aż dziwięciomeczowej serii meczów wyjazdowych. Wszystko jest spowodowane coroczną imprezą związaną z rodeo, która ma miejsce w hali wykorzystywanej przez zespół Sochana

To oczywiście nic przyjemnego, ponieważ każdy zespół ma większe szanse na zwycięstwa przed własną publicznością, gdy nie jest zmuszony do dalekich podróży. Spurs tym razem odwiedzili Cleveland, gdzie gra jedna z najlepszych drużyn obecnego sezonu NBA w Konferencji Wschodniej. Goście zgodnie z przewidywaniami przegrali, co oznacza, że zaliczyli 13. z rzędu porażkę w rozgrywkach. To wyrównany niechlubny rekord organizacji. 

W szeregach gospodarzy kapitalne zawody zagrał Donovan Mitchell, który zdobył aż 41 punktów. Najlepszym punktującym po stronie Spurs był Keldon Johnson - autor 25 oczek. 

Sochan zakończył zawody z 10 punktami na koncie, do tego zebrał cztery piłki i rozdał dwie asysty. Biorąc pod uwagę jego średnie z tego sezonu, był to stosunkowo cichy występ w jego wykonaniu. Trafił on cztery na 12 prób z gry, w tym żadnej z dwóch za trzy punkty. Wykorzystał za to oba rzuty wolne.

Przed przerwą na Weekend Gwiazd, Spurs zagrają jeszcze jedno spotkanie - z Charlotte Hornets. Sochan nie będzie miał jednak po nim aż tygodnia wolnego, bo w pierwszym dniu imprezy w Salt Lake City zagra w Rising Stars Challenge, czyli turnieju najlepszych młodych zawodników w lidze.